Polski sekretarz stanu broni imigrantów: „Polska zablokuje wszystkie zmiany w prawie unijnym”

Polski sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Rafał Trzaskowski, w wywiadzie dla BBC ostrzegł Davida Camerona, że żadne zmiany unijnego prawa dotyczącego wewnętrznej migracji nie otrzymają aprobaty polskiego rządu, chyba że będą dotyczyły również Brytyjczyków.

Trzaskowski w studio programu „Newsnight” zajął twarde stanowisko mówiąc, że polski rząd nigdy nie zgodzi się na „dyskryminację na tle narodowościowym”. Wystąpienie było reakcją na słowa brytyjskiego premiera, który obiecał wprowadzenie szeregu obostrzeń, jakie miałyby dotyczyć mieszkających na Wyspach obywateli innych krajów unijnych.

„Jeśli ktoś chce zlikwidować wszelkie korzyści, jakie gwarantują unijne regulacje, oraz stosować wobec imigrantów z UE inne zasady [niż te dotyczące Brytyjczyków], na przykład wypłacać zasiłki dopiero po czterech latach pobytu w Wielkiej Brytanii, albo odsyłać z powrotem tych, którzy nie mogą znaleźć pracy, to takie rozwiązania są niezgodne z wszelkimi wcześniejszymi postanowieniami traktatów unijnych. Oczywistym jest, że nie pozwolimy na ich wprowadzenie w życie” – zapowiedział Trzaskowski.

Sekretarz dodał, że polski rząd nie będzie unikał trudnych tematów, ale jednocześnie podkreślił, że problemy zwykle kojarzone z imigrantami, jedynie w niewielkim stopniu dotyczą Polaków: „Polski rzad jest gotowy do rozmowy na temat nadużyć, fikcyjnych małżeństw czy ekstradycji przestępców. Prawda jest jednak taka, że to nie są szeroko rozpowszechnione problemy – to są sytuacje marginalne. Jeśli chodzi o zmiany zasad funkcjonowania Unii czy systemu opieki socjalnej, jasnym jest, że będziemy się nim zdecydowanie sprzeciwiać” – obiecywał Trzaskowski.

Zdaniem sekretarza stanu, problem nie leży w znalezieniu kompromisu w kwestii imigracyjnej, ale braku chęci strony brytyjskiej do wprowadzenia obustronnych zmian. „Dyskryminacja na tle narodowościowym to granica, na której przekroczenie się nie zgodzimy. Jeśli Wielka Brytania chce zmodyfikować ustalenia w kwestii kontrybucji do wspólnego budżetu i zmienić system na taki, w którym najpierw wszyscy muszą coś wpłacić, aby móc ze zgromadzonych środków korzystać – możemy o tym rozmawiać, ale tylko i wyłącznie w sytuacji, jeśli zmiany te będą dotyczyły wszystkich w równym stopniu” – twierdził Trzaskowski.

Wypowiedź Traskowskiego dla brytyjskiej telewizji to kolejny sygnał, że premier Cameron może mieć duże problemy z przeforsowaniem zapowiadanych przez siebie zmian w prawie imigracyjnym. Po tym jak okazało się, że UK przyjmuje jedynie 7 procent całości ruchu migracyjnego, jaki odbywa się w ciągu roku w granicach Unii Europejskiej, twarde stanowisko w tej sprawie zajął przywódca Liberalnych Demokratów, Nick Clegg.