Praca i finanse
POLSKA WYMIERA: Nad Wisłą rodzi się katastrofalnie mało dzieci, a program 500+ nie pomaga już demografii
Fot. Getty
Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce rodzi się dramatycznie mało dzieci. Niestety, sztandarowy program Prawa i Sprawiedliwości, „500+”, przestał już pomagać demografii.
Zgodnie z przewidywaniami ekspertów program „500+” pomógł dzietności w Polsce jedynie krótkofalowo. Wyraźny wzrost urodzeń zanotowano w 2017 r., w którym na świat przyszło ponad 400 tys. dzieci, czyli o niemal 13 tys. dzieci więcej niż w roku poprzednim. Później jednak liczba urodzeń spadła – w zeszłym roku urodzeń było 388 tys., a w roku 2019 (choć nie ma jeszcze danych za grudzień), nie przekroczą one 380 tys. (eksperci spodziewają się 375 tys.).
Czytaj też: Jaki jest koszt utrzymania dziecka w Wielkiej Brytanii?
Demografowie wskazują jednak, że jeszcze ważniejszy od ogólnej liczby urodzeń jest wskaźnik dzietności, czyli przeciętna liczba dzieci przypadająca na kobietę w wieku rozrodczym. W 2018 r. roku wskaźnik ten wyniósł 1,435, co oznacza, że był trochę niższy od rekordowego wskaźnika z 2017 r., który wyniósł 1,453. Wskaźnik dzietności za rok 2019 będzie jednak z pewnością niższy niż w ostatnich dwóch latach.
Czy zatem Polska wymiera? Takie opinie są może nieco przesadzone, ale rzeczywiście pary w Polsce coraz rzadziej decydują się na posiadanie potomstwa – o dużej liczbie dzieci już nie wspominając. Demografowie wskazują też, że w Polsce rośnie liczba kobiet, które zupełnie świadomie podejmują decyzję, że nie chcą posiadać potomstwa albo że nie będą go posiadać z uwagi na brak stosownego partnera lub odpowiednich warunków życiowych. 2019 r. pokazuje też wreszcie dobitnie, że efekt programu „500+” był jedynie krótkofalowy. Co prawda uruchomienie świadczenia w połączeniu z dobrą sytuacją na rynku pracy wpłynęła u wielu par na przyspieszenie decyzji o posiadaniu dziecka na przełomie 2016 i 2017 r., ale trend ten na dłuższą metę się nie utrzymał.