Życie w UK
Polska: To już jutro – ogólnokrajowy protest w sprawie aborcji! Przyłączycie się?
Już jutro w kilkudziesięciu miastach Polski odbędzie się jednodniowy protest przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. A Wy przyłączycie się do kobiet w Polsce?
W „czarny poniedziałek”, w ramach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, na ulice polskich miast wyjdą tysiące kobiet, które w ten sposób zaprotestują przeciwko obywatelskiemu projektowi zaostrzenia ustawy o aborcji. Ten drakoński projekt, całkowicie zakazujący aborcji i przewidujący wysokie kary zarówno dla lekarzy, jak i dla kobiet, został przez parlamentarzystów skierowany do prac w komisji.
„Aborcja dla każdego” – NHS reklamuje usuwanie ciąży wśród Polek
Już wiadomo, że w proteście wezmą udział różne instytucje. Jutro na przykład w teatrach prowadzonych przez fundację Krystyny Jandy, Polonia i Och-Teatrze, odwołane zostaną wszystkie spektakle, a na wielu uczelniach odwołane zostaną zajęcia. Swoje ciche poparcie dla protestu wyraził też Urząd m.st. Warszawy i prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, która zapowiedziała, że wobec osób, które nie pojawią się w poniedziałek w pracy, nie zostaną wyciągnięte żadne konsekwencje.
Czy Polskę czeka całkowity zakaz aborcji? Czołowi politycy PIS zapowiadają poparcie ustawy
Organizatorki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet apelują do kobiet o wzięcie jutro urlopu na żądanie i o przyłączenie się do marszów i happeningów, które odbędą się w kilkudziesięciu miastach w Polsce. Z kolei kobiety, które nie będą mogły w poniedziałek aktywnie zaprotestować przeciwko zmianie prawa aborcyjnego, zachęcane są do ubrania się na czarno i do umieszczenia na portalach społecznościowych zdjęć i wpisów potwierdzających swoje poparcie dla akcji.
Szwedzcy liberałowie chcą wprowadzenia aborcji dla mężczyzn
Sprawa dotycząca zaostrzenia prawa aborcyjnego zainteresowała media brytyjskie, które o „czarnym poniedziałku” pisały jeszcze w piątek. Dziennik „The Independent” zamieścił informację o proteście w czołówce piątkowych newsów.
Poniedziałkowy protest ma przypominać strajk kobiet z 24 października 1975 r. w Islandii, kiedy wiele kobiet wzięło sobie dzień wolny i powiedziało głośne „nie” projektowi zaostrzenia przepisów aborcyjnych. Owego dnia kilkadziesiąt tysięcy kobiet wzięło udział w marszu w Reykjaviku, a ich absencja w pracy spowodowała paraliż wielu firm, zakładów i instytucji.