Polska posłanka karci brytyjskich polityków broniąc imigrantów

We wrzawie, która podniosła się wokół polskich imigrantów mieszkających na Wyspach, głos zabrała polska posłanka, Agnieszka Pomaska. Stwierdziła, że imigranci “zabierają” Brytyjczykom pracę, bo są lepiej wykształceni i bardziej pracowici od rodowitych mieszkańców Wysp.

Według posłanki Polacy nie przyjeżdżają już na Wyspy w poszukiwaniu nisko płatnej pracy w rolnictwie, jak to było jeszcze 10 lat temu. Obecnie polscy imigranci szukają zatrudnienia w zawodach typowych dla kasy średniej.

Agnieszka Pomaska miała okazję podzielić się swoją opinią na konferencji w Londynie, gdzie bez wahania skrytykowała brytyjskich polityków, wśród których panuje opinia, że imigranci z UE uniemożliwili młodym Brytyjczykom znalezienie pracy.

Dodała także, że w czasie rządów laburzystów Wielka Brytania ochoczo otworzyła swój rynek na przybyszów z UE, gdyż potrzebowała nisko opłacanych pracowników w rolnictwie.

Kolejnym policzkiem ze strony polskiej posłanki było wytknięcie brytyjskim politykom, że ich narzekanie związane z „odbieraniem” młodym Brytyjczykom pracy jest bezzasadne, gdyż sytuacja ta jest przecież związana ze współzawodnictwem, które jest czymś naturalnym na rynku pracy.

Z kolei atutem  w rękach polskich imigrantów w owym współzawodnictwie jest ich dobre wykształcenie, które zdobyli w ojczystym kraju. Posłanka nawiązała w ten sposób do niskiego miejsca w rankingu zajmowanego przez brytyjski system edukacji.

Krytycznie odniosła się również do wystąpienia Davida Camerona, któremu zależy na pozbawieniu imigrantów praw do zasiłków na dzieci mieszkające poza Wielką Brytanią.

Pomaska nie krępowała się przypomnieć, że obecnie z tej pomocy korzysta 25 tysięcy polskich dzieci, a brytyjski premier, dzięki swojemu wystąpieniu przyczynił się do tego, że wielu Polaków właśnie teraz zacznie o nie zabiegać, bo do tej pory nawet nie zdawało sobie z nich sprawy.