Życie w UK

Polska debata o tożsamości – sukces czy porażka?

Jako że część z nas wybrała się do Polski na święta, a niektórzy nawet lubią emocjonujące dyskusje przy wigilijnym stole, warto wspomnieć o ostatnim gorącym temacie społecznym, który zaognił policzki hierarchom polskiego Kościoła.

Polska debata o tożsamości – sukces czy porażka?

TEGALLALANG, BALI, INDONESIA – MAY 01: Young members of the village community walk around their village with painted bodies during the Grebeg Ritual on May 1, 2013 in Tegallalang, Bali, Indonesia. During the biannual ritual young members of the community parade through the village with painted faces and bodies to ward off evil spirits. (Photo […]

Na Zachodzie temat ten rozpowszechnił się ponad 40 lat temu, jednak w Polsce zaczęto mówić o nim głośno dopiero gdy opuścił sale wykładowe uniwersytetów i zaistniało prawdopodobieństwo, że przez wyedukowanych nauczycieli zacznie być wprowadzany w szkołach.

Dyskusja (czy może raczej afera) dotycząca „gender”, bo o tym zagadnieniu będzie tutaj mowa, rozgorzała w naszym rodzimym kraju na gruncie edukacyjnym.

Dlatego też Kościół zdecydował się uaktywnić także na tym polu, czyli na uczelniach katolickich i zastosować wszelkie metody zwalczające „szkodliwą ideologię” przy okazji nie naruszając swojego „naukowego” autorytetu.

Na katolickich uczelniach na terenie Polski z zapałem zorganizowano liczne konferencje. Wystarczy wspomnieć o tej mającej miejsce w Częstochowie pod groźnym tytułem „Gender – postęp czy śmiertelne zagrożenie dla cywilizacji życia i miłości?” oraz zorganizowanej przez Papieski Wydział Teologiczny, który nie omieszkał poinformować naszej redakcji o „sukcesie warszawskiej debaty o szkodliwości gender”.

Debatujący, pewni słuszności swojego stanowiska, nie rezygnowali z krytycznej oceny dotyczącej „promowania ideologii gender”, będącej jednocześnie „kulturą śmierci”.

Nie trzeba być szczególnie obeznanym w temacie, by zdać sobie sprawę z przewagi emocji i urojonego zagrożenia nad rzetelnością podejścia do zagadnienia wśród „debatujących”.

Korygując w tym wypadku brak rzeczowych argumentów z ich strony warto jedynie nadmienić, że „gender” nie jest ideologią, lecz kategorią badawczą, która od lat 70. funkcjonuje w naukach humanistycznych i nie wyrządza najmniejszych szkód osobom, które się nią posługują.

W dużym skrócie jej główne założenie sprowadza się do tego, że, zgodnie z badaniami przeprowadzonymi na gruncie antropologii kulturowej, praktyki związane z męskością i kobiecością, jak również sposoby ich symbolicznego przedstawiania są uwarunkowane kulturą, w której występują.

W tym kontekście dostrzeganie niebezpieczeństwa w mówieniu o kobiecości oraz męskości w różnych kulturach wydaje się mocnym zawężeniem horyzontów myślowych i wypaczeniem samego zjawiska, które istnieje niezależnie od samego Kościoła, choć w samym Kościele również.

Temat jest jednak dla polskich duchownych na tyle niewygodny, że na „debatę” postanowiono zaprosić jedynie osoby o jednym światopoglądzie, by uniknąć konfrontacji z odmiennym podejściem do zagadnienia.

Co ciekawe w warszawskiej „debacie”, z której emocjonujące sprawozdanie dotarło do naszej redakcji, głośno mówiono o tym, że „apostołami gender są szczególnie rządy USA i Wielkiej Brytanii”, a „UE jest nieustannie zaangażowana w promocję gender”.

Inną kwestią jest to, na ile się owym państwom, w tym Wielkiej Brytanii, udaje zwalczać stereotypowe myślenie o kwestii męskości i kobiecości, inną natomiast to, że jakiekolwiek stereotypy w tym kraju uznawane są powszechnie za krzywdzące, bo nie dopuszczają inności, nie tylko seksualnej, ale także narodowościowej, czy wyznaniowej (o ile nie ingeruje ona w wolność innego).

Dzięki temu, nawet jako imigranci, czujemy się na Wyspach często bardziej „u siebie”, bo nie zabrania nam się być tym, kim się najbardziej czujemy.

Nie każdy z nas godzi się przecież na to, by być szykanowanym za swoje wybory, czy sposób życia, który nie wpisuje się w schemat narzucony przez ortodoksyjnych wyznawców polskiego Kościoła katolickiego.

 

Barbara Mirowska

Przeczytaj również

To tu w UK najemcy mają największe szanse na mieszkanie w nieodpowiednich warunkachTo tu w UK najemcy mają największe szanse na mieszkanie w nieodpowiednich warunkachBanksy stworzył nowy mural w Londynie? Fani nie mają wątpliwościBanksy stworzył nowy mural w Londynie? Fani nie mają wątpliwościPopulacja Londynu bije nowe rekordy. Ile wynosi?Populacja Londynu bije nowe rekordy. Ile wynosi?Szef DNB mówi o “społecznych kosztach” zatrudniania imigrantów w HolandiiSzef DNB mówi o “społecznych kosztach” zatrudniania imigrantów w HolandiiBariery językowe przyczyną błędnych diagnoz lekarzyBariery językowe przyczyną błędnych diagnoz lekarzyBlisko 7 mln ludzi w UK ma kłopoty finansoweBlisko 7 mln ludzi w UK ma kłopoty finansowe
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj