Połowa mieszkańców Wysp zachoruje na raka

Z najnowszych badań wynika, że w którymś momencie życia, co druga osoba zostanie zdiagnozowana z nowotworem. Choroba ma się ostatecznie rozwinąć u jednego na trzech Brytyjczyków. Dane przedstawiła grupa badawcza Cancer Research UK. Zdaniem analityków, ryzyko wystąpienia choroby nowotworowej jest tym większe, im bardziej wydłuża się ogólna średnia życia. Z drugiej strony, szanse na wyleczenie również rosną.

W związku z tym, że liczba zgonów spowodowanych chorobami serca, diagnoza naukowców jest prosta – ludzie żyją wystarczająco długo, aby wykształciły się u nich komórki rakowe. Jak jednak twierdzi szef grupy badawczej, profesor Peter Sasieni z uniwersytetu Queen Mary w Londynie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nasz organizm zwalczy nowotwór.

Duży wpływ na rozwój choroby ma styl życia, poziom otyłości, a także takie czynniki jak ilość spożywanego czerwonego mięsa, czy palenie tytoniu. Zdaniem profesora, zdrowy tryb życia może zmniejszyć ryzyko zachorowania z 50 do 30 procent.

„Musimy już teraz zacząć planować leczenie i upewnić się, że NHS będzie w stanie poradzić sobie z dużo większą liczbą pacjentów. Jeśli teraz nie poczynimy w związku z tym znacznych inwestycji, w przyszłości będziemy mieć problemy, żeby zapotrzebowaniu na leczenie sprostać” – twierdzi doktor Harper Kumar z Cancer Research UK.