Życie w UK
Polka mieszkająca w Egipcie: „Magdalena Żuk przyjechała na konkretne zamówienie”! [wideo]
Wciąż nie znamy okoliczności, które doprowadziły do śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie. Polska prokuratura bada w tej sprawie kilka wątków, ale nadal nie wiadomo, który z nich wydaje się być najbardziej prawdopodobny. Tymczasem dziennikarze programu reporterskiego „Interwencja” dotarli do Polki w Egipcie, która twierdzi, ze Magdalena Żuk nie pojawiła się w Marsa Alam przypadkiem.
Polka (która dla własnego bezpieczeństwa wolała zachować anonimowość) powiedziała, że zasięgnęła informacji na własną rękę, w wyniku czego ustaliła, iż Magdalena Żuk przyjechała do Egiptu jako dama do towarzystwa. – Sama sobie tego nie załatwiła. Dostała propozycję – powiedziała Polka.
Nowe fakty w sprawie śmierci Magdaleny Żuk – Polka zmarła wskutek uduszenia!
Zobacz nagranie od minuty 00:50 – 01:20
Kobieta opowiedziała dziennikarzom „Interwencji”, że Polki, jako dziewczyny do towarzystwa, trafiają do Egiptu na zlecenie bogatych mężczyzn spoza Egiptu. – Ona przyjechała na konkretne zamówienie. Tutaj, po drugiej stronie jest piękny kraj, który sobie zamawia pewne rzeczy, pewne towary. I te towary przyjeżdżają. Nikt niczego nie potwierdzi, dlatego że tu są za duże wpływy i za grube ryby. I na pewno nie są to Egipcjanie – stwierdziła kobieta. A na pytanie reportera, czy może chodzić o Arabię Saudyjską, kobieta pokiwała głową.
Rodzina 27-latki z Bogatyni nie wierzy, że dziewczyna miała epizod psychotyczny. – Wylatywała z Katowic i to było tak, że z jakąś starszą panią miała kontakt w samolocie, robiła sobie z nią zdjęcia. I tam jeszcze byli jacyś lekarze, Polacy. Mówili, że Magda jest chora psychicznie, że to początek psychozy itd. Jak mieszkała sama, to normalnie się zachowywała, a nagle wyjechała do Egiptu i zachorowała? To jest niemożliwe – powiedział reporterom „Interwencji ” anonimowy członek rodziny.