Życie w UK
Polka, która w UK mieszka od 15 lat: „Po referendum płakałam, bo przyjechaliśmy przecież tutaj, aby ułożyć sobie życie. Tutaj jest nasz dom”
Jak wynika z najnowszych danych negatywny stosunek Brytyjczyków do imigrantów coraz bardziej słabnie, a przyjezdni z Europy coraz częściej są postrzegani pozytywnie. BBC opublikowało wywiad z Polką, która przeprowadziła się na Wyspy 15 lat temu i padła ofiarą ataków ksenofobicznych.
Jeszcze niedawno imigracja była postrzegana jako największy problem w Wielkiej Brytanii, a przyjezdnych obarczano winą za zły stan NHS, bezrobocie rodzimych obywateli itp. Najnowsze badania pokazują, że stosunek Brytyjczyków do imigrantów uległ znacznej zmianie, a coraz więcej osób przyznaje, że obcokrajowcy mają pozytywny wpływ na Wielką Brytanię.
Przeczytaj też: Polka dzieli się przemyśleniami na temat plusów życia w Wielkiej Brytanii. Zgadzacie się?
BBC przytacza historię Polki, która 15 lat temu przyjechała na Wyspy, jednak referendum ws. Brexitu było dla niej momentem przełomowym:
– Po referendum płakałam przez parę dni, bo przyjechaliśmy przecież tutaj, aby ułożyć sobie życie. Nasz dom jest tutaj – powiedziała Emilia.
Polka założyła firmę gastronomiczną w jednej z wiosek w Herefordshire, jednak od czasu referendum stała się ofiarą ataków ksenofobicznych.
– Komentarze były po prostu paskudne. Brzmiały: „Deportujcie ich”, „Pozbądźcie się ich”. Wydaje mi się, że referendum ws. Brexitu upoważniło ludzi do mówienia pewnych rzeczy.
W lutym w miejscowości, w której mieszka Polka, władze lokalne na publicznie przeprosiły za rasistowskie komentarze, jakie padały w kierunku lokalnej polskiej społeczności. Ponadto radni przeszli specjalne szkolenia dotyczące równości i różnorodności. Jednak istnieją też inne pozytywne oznaki lepszego nastawienia do imigrantów.
– Z jednej strony po referendum mieliśmy mieszkańców, którzy byli paskudni w swoich komentarzach. A później pojawili się ludzie, którzy zaczęli przychodzić do nas i mówić: „Ja tak nie myślę. Przepraszam za zachowanie mojego narodu. Cieszę się, że tu jesteś” – relacjonuje Polka.
Z badań przeprowadzonych w kwietniu dla BBC wynika, że imigracja jest niepokojąca dla 11 proc. osób – jest to najniższa liczba od 2001 roku. Autorzy raportu twierdzą, że temat dotyczący przyjezdnych stał się nie tylko mniej niepokojący dla opinii publicznej ze względu na osłabienie anty-imigracyjnej retoryki polityków, ale także dużej integracji obcokrajowców, którzy też coraz częściej głośno mówią o tym, że Wielka Brytania jest ich domem.
Najczęściej czytane: Polka od 10 lat mieszkająca w UK sprzedaje dom w Nottingham i wraca z córkami do Polski. „Boję się mówić po polsku, gdy jestem na ulicy”