Życie w UK
“Budujemy sukces rękami imigrantów”. Nie będzie zmian w polityce imigracyjnej
Brytyjski rząd nie zmodyfikuje swoich założeń dotyczących polityki imigracyjnej, nawet biorąc pod uwagę fakt, że w oczach wielu przedstawicieli świata biznesu takie rozwiązanie byłoby bardziej korzystne dla rodzimej gospodarki.
Nicky Morgan – wiceminister skarbu minister ds. kobiet na spotkaniu z przedstawicielami londyńskiego City na konferencji organizowanej przez grupę lobbingową TheCityUK, stwierdziła, że kwestia imigracji jest sprawą „szczególnie wrażliwą politycznie” i dlatego rząd nie może sobie pozwolić na zmianę założeń dotyczących obniżenia poziomu salda migracji.
Z wiceminister zdecydowanie nie zgadza się James Cowles – dyrektor generalny Citibank Europe. W jego mniemaniu sukces City jako globalnego centrum biznesu został zbudowany w dużej mierze rękami imigrantów. „City czerpie niesamowite korzyści z imigracji, z faktu że najzdolniejsi profesjonaliści chcą tu przyjeżdżać, rozwijać swoje talenty i przedsięwzięcia biznesowe właśnie tutaj” – stwierdził Cowles.
Jego argumenty nie przekonały jednak Morgan: „Problem imigracji jest szeroko komentowany przez opinię publiczną. Ostatnie wybory pokazały, że niepokoje na tym tle manifestują się bardzo wyraźnie, głównie poza granicami Westminster czy City” – twierdzi Morgan.
Swoje argumenty Morgan poparła wynikami badań opinii publicznej, które od dłuższego czasu konsekwentnie wskazują, że więcej niż trzy czwarte brytyjskiego społeczeństwa obawia się zbyt szybkiego wzrostu populacji imigrantów.