Policja brytyjska zapowiada ZERO TOLERANCJI dla osób łamiących zasady lockdownu. Mandaty mogą wynieść nawet £6 400!

Fot. Getty

Met Police Lockdown 1

Dotychczas policja w Londynie raczej łagodnie traktowała osoby, które nie chciały się podporządkować covidowym obostrzeniom. Ale teraz Scotland Yard zapowiedział, że dla osób łamiących zasady trzeciego lockdownu nie będzie żadnej taryfy ulgowej. 

Metropolitan Police zmienia taktykę i zapowiada zero tolerancji dla osób łamiących zasady trzeciego lockdownu. O nowym podejściu policji, która nie będzie już informować, ani prosić, ale która będzie surowo karać buntowników, dobitnie mogli się przekonać uczestnicy ostatniego protestu zorganizowanego przeciwko kolejnemu lockdownowi w Londynie oraz uczestnicy marszu poparcia dla Juliana Assange'a. Na Parliament Square aresztowanych zostało 21 uczestników nielegalnego zgromadzenia, a przed Westminster Magistrates Court – kolejnych 7 osób. Dodatkowo, jak poinformowała policja, po £200 kary otrzymało czterech kolegów jadących w tym samym aucie po śniadanie do McDonald's w Northampton, łamiąc tym samym wszelkie restrykcje dotyczące miksowania się ludzi z różnych gospodarstw domowych. 

• Boris Johnson: Trzeci lockdown może zostać przedłużony. Premier twierdzi, że szkoły zostaną otwarte jako pierwsze

Będą mandaty za łamanie zasad lockdownu. Nie będzie drugiej szansy

Scotland Yard zapowiedział, że wraz z lawinowym wzrostem zakażeń na Wyspach, pojawieniem się nowej, znacznie bardziej zakaźnej mutacji koronawirusa, a także wraz z wprowadzeniem trzeciego lockdownu, policjanci nie będą już stosowali żadnej taryfy ulgowej dla osób łamiących nowe ograniczenia. Funkcjonariusze Met Police będą wyrywkowo przepytywali ludzi o cel wyjścia z domu, a jeśli ci nie udzielą przekonującej odpowiedzi, to będą karani surowymi mandatami do wysokości nawet £6 400! Surowych kar muszą się także spodziewać osoby, które zostaną przyłapane na ulicy lub w środkach komunikacji miejskiej bez maseczki. 

• Nie przegap: Najemca z Chesterfield poćwiartował swojego landlorda i próbował nakarmić nim borsuki

– Siły policyjne będą nadal wywierać presję na tę bardzo małą mniejszość, która rażąco i samolubnie łamie przepisy, na przykład organizując imprezy lub imprezy muzyczne bez licencji (…) Takie zachowanie naraża innych na znaczne ryzyko, dlatego też patrolujemy potencjalne hotspoty, a nasi funkcjonariusze będą dociekliwi, gdy zobaczą coś nadzwyczajnego. To zapewni społeczeństwu pewną ulgę, a także odstraszy tych, którzy uważają, że obostrzenia ich nie dotyczą – zaznaczył Ken Marsh, przewodniczący Metropolitan Police Federation. I dodał: – Jeśli z powodów medycznych nie możesz nosić maseczki, to teraz musisz wydrukować takie zaświadczenie potwierdzające, że jesteś z tego zwolniony.  

• ZOBACZ TEŻ: Ranking najsilniejszych paszportów na świecie. Polski znalazł się wysoko, zaraz za brytyjskim