Styl życia
Poles czy poles? Komiczne nieporozumienie językowe czy szkalowanie Polaków?
Fot: Twitter @CPFC_Polska
Jakże niewiele potrzeba, aby doszło do nieporozumienia językowego, szczególnie jeśli w rozmowie bierze udział osoba, dla której angielski nie jest językiem ojczystym…
O co dokładnie chodzi? Otóż tuż po tym, jak władze piłkarskiego klubu Crystal Palace FC zaprezentowały wizualizację przebudowanego stadionu zlokalizowanego w londyńskiej gminie Croydon, jeden z jego kibiców zwrócił uwagę na pewną niedoróbkę. W ramach renowacji Selhurst Park, która pochłonie 100 milionów funtów, nie zaplanowano bowiem usunięcia masztów na trybunie imienia Arthura Waita, które mocno kibicowaniu swojemu zespołowi. Owy kibic swoją ze swoją krytykę postanowił podzielić się z całym światem i zamieścił ją na Twitterze.
W negocjacjach z Unią coraz mniej mówi się o prawach imigrantów z UE
Ćwięrknięcie, w którym o tym napisał, spotkało się z ostrą reakcję polskiego fan-clubu "Orłów". Z jakiego powodu? Otóż doszło do typowego "lost in translation". Na czym ono polegało?
Declan, rzeczony kibic CPFC, zaćwierkał o "f***ing poles". Problem polegał na tym, że słowo "poles" (pisane z małej litery) oprócz tego, że oznacza "maszt" lub "słup", jak w tym przypadku, to można je tłumaczyć również, jako "Polacy". Jeśli rzecz jasna pisane jest z dużej litery i w zupełnie innym kontekście. Ani na jedno, ani na drugie uwagi nie zwrócili zarządzający twitterowym kontem CPFC Polska, którzy z całą stanowczością zareagowali na tę próbę "szkalowania Polaków"…
Zobaczcie, jak to wyglądało na Twitterze:
Ostatecznie sprawę udało się wyjaśnić polubownie i obrócić w żart. "Moja językowa gafa chyba zostanie ogłoszona tweetem 2017 roku. Widziałem ją już na tylu prywatnych i renomowanych kontach, że w głowie się kręci" – pisał później Michał Backiel. Zresztą, całkiem słusznie – całe to nieporozumienie dotarło do brytyjskich mediów. O sprawie napisały między innymi "The Sun", irlandzki "Independent", północnoirlandzki "Belfast Telegraph" oraz holenderski "Sportnieuws".
Cóż można napisać? Każdemu może się zdarzyć! W redakcji "Polish Express" nie raz łapiemy się na tym, że niuanse języka Szekspira mogą być zwodnicze i prowadzić na manowce…
PILNE! "Irlandzki szantaż" uniemożliwił osiągnięcie porozumienia UK z Unią