Bez kategorii
Polak zatrzymany na granicy
Na lotniczym przejściu granicznym Kraków – Balice strażnicy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali powracającego z Leeds Bradford w Wielkiej Brytanii 23-letniego Polaka.
Wyspy rajem dla uciekinierów? >>
Od kilku miesięcy był poszukiwany listem gończym za kradzież. Mężczyzna ma odsiedzieć 2 lata na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej. Dwa tygodnie temu w „Polish Express” pisaliśmy o uciekinierach z Polski na Wyspy w nadziei uniknięcia zasądzonej w kraju kary.
– Na ogół osoby poszukiwane listami gończymi zatrzymywane przez funkcjonariuszy Straży Granicznej udają, że nie rozumieją o co chodzi albo twierdzą, że „to jakieś stare sprawy, które już się wyjaśniły” – mówi dr Marek Jarosiński, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. – Jednak po krótkiej rozmowie funkcjonariuszy Straży z zatrzymanymi, po okazaniu im dokumentów zarządzających poszukiwanie listami gończymi, a bywa, że są to listy gończe sprzed kilku, a nawet kilkunastu lat, te osoby przyznają w końcu, że tak naprawdę to spodziewały się, że zostaną zatrzymane w związku z „niezałatwionymi” sprawami z przeszłości, ale liczyły na to, że może ich sprawa została w Polsce zapomniana – dodaje. – Kilka lat temu zdarzył nam się kuriozalny przypadek na przejściu granicznym drogowym na granicy polsko-słowackiej w Zwardoniu, gdzie podczas procedury zatrzymania młodego mężczyzny poszukiwanego listem gończym za niezbyt poważne przestępstwo pospolite, ten nagle wyskoczył z samochodu, w którym siedział za kierownicą i rzucił się na oślep do ucieczki. Nie znając terenu, pobiegł w stronę estakady, z której usiłował wyskoczyć wprost na betonową nawierzchnię z wysokości około 7-8 metrów. W ostatniej chwili uratował go przed tym skokiem strażnik graniczny, który go dogonił i przytrzymał za ubranie już przy barierce ochronnej estakady – opowiada dalej dr Jarosiński.
Strażnicy graniczni Karpackiego Oddziału Straży Granicznej pełniący służbę graniczną na pograniczu polsko-słowackim i w porcie lotniczym w Krakowie – Balicach, zatrzymują corocznie aż sto kilkadziesiąt osób poszukiwanych listami gończymi.
Fot. Archiwum