Praca i finanse

Polak skarży się, że bank zablokował mu rachunek, a pracownicy doradzili… by udał się do banku żywności po pomoc

Fot. Getty

Polak skarży się, że bank zablokował mu rachunek, a pracownicy doradzili… by udał się do banku żywności po pomoc

Natwest

Prawdziwy koszmar przeszedł w okresie świątecznym 32-letni Paweł Mikołaj, któremu, bez żadnego ostrzeżenia, bank NatWest zablokował rachunek. Polak twierdzi, że pracownicy banku doradzili mu, by udał się po pomoc do najbliższego banku żywności. 

Historię Polaka opisał dziennik „Bristol Live”. „To jest straszne. Miałem problemy, żeby zapłacić czynsz, żeby spłacić ratę kredytu i żeby wykonać stałe polecenia zapłaty. Nie miałem dostępu do mojej pensji. Planowałem przez Święta Bożego Narodzenia odwiedzić rodzinę w Opolu, ale nic nie mogłem zrobić. Przyjechałem tu z Polski 6 lat temu, szukając lepszego życia. To szokujące, że takie coś zdarzyło mi się w tym właśnie kraju – pożalił się Mikołaj na łamach „Bristol Live”. 

Zobacz też: Ten jeden mały błąd popełniony w trakcie kupowania biletu na samolot może spowodować, że nie wejdziesz na pokład

Paweł Mikołaj stwierdził, że jego kłopoty z dostępem do rachunku bankowe zaczęły się po tym, jak przeniósł konto z TSB do NatWest w dniu 6 grudnia. W weekend z korzystaniem z rachunku nie było żadnego problemu, ale po weekendzie bank, nie wiedzieć czemu, zablokował konto. – Zmieniłem [bank] na Natwest, ponieważ jest to jeden z największych brytyjskich banków i oczekiwałem, że moje pieniądze będą tam bezpieczne – pożalił się Polak, dodając, że problemu nie był też w stanie szybko rozwiązać z żadnym konsultantem. Jedyne, co Mikołaj usłyszał, to to, że musiał zrobić coś poważnego, jeśli bank zablokował mu rachunek, a także, że na czas Świąt Bożego Narodzenia musi się on zwrócił po pomoc do banku żywności.

 

 

 

Nie przegap: Łotysz w przerwie na lunch wygrał milion funtów na loterii, ale mimo tego nie zrezygnował z pracy w święta

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

35-latek zmarł w Ryaniarze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryaniarze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Holenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejHolenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejBig Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochód
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj