Styl życia
Polak potrafi… spalić 3 samochody nalewając benzynę i przyświecać sobie zapalniczką
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miejscowości Pisz w województwie warmińsko–mazurskim. Mieszkaniec miasteczka potrzebował oświetlić sobie samochód, do którego wlewał benzynę i niemalże doprowadził do tragedii.
Wstępne przypuszczenia mieszkańców jednego z Piskich osiedli na temat zdarzenia były różne. Porachunki gangów, odwet na niewiernym partnerze czy chęć wymuszenia odszkodowania. Jednak nikt nie przypuszczał, że samochody spłonęły przez ludzką głupotę i brak wyobraźni.
Język angielski jest dla ciebie trudny? To posłuchaj jak polskiego uczy Azjata!
Mieszkaniec Piszu chciał wlać paliwo do swojego świeżo kupionego Opla Astry. W tym celu każdy przeciętny człowiek udałby się na stację i tam zatankował samochód, jednak właściciel był bardziej pomysłowy…
Miał w kanistrze trochę benzyny, więc postanowił wlać ją do zbiornika, udał się więc po nią do garażu po drodze spotykając kolegę, którego poprosił o pomoc w wykonaniu tej czynności. Panowie zabrali się za wlewanie paliwa do baku za pomocą lejka zrobionego z butelki plastikowej. Wszystko poszłoby dobrze, gdyby nie ciemność, która skutecznie utrudniała wlewanie paliwa. Co zrobili więc pomysłowi koledzy?
Spóźniliście się kiedyś na samolot? Zobaczcie, co zrobił jeden z pasażerów Ryanair! [wideo]
Oświetlili sobie wlew paliwa zapalniczką. W jednej chwili benzyna zapaliła się i Opel Astra stanął w płomieniach. Panowie chcieli jeszcze szybko przesunąć stojącego obok VW Passata, ale im nie wyszło i ten też zaczął się palić. Szczęście nie sprzyjało im tej nocy, bo jak na złość ogień zaczął trawić też auto stojące po drugiej stronie. Ostatecznie przestraszeni „podpalacze” uciekli.