Życie w UK

Polak, który uciekł z więzienia w Neapolu, został złapany niecały kilometr dalej, na ulicy! W jego obronie stanął… więzienny kapelan

Fot. 

Polak, który uciekł z więzienia w Neapolu, został złapany niecały kilometr dalej, na ulicy! W jego obronie stanął… więzienny kapelan

Polak Uciekl Z Wiezienia

Niedługo trwały poszukiwania Polaka, który w niedzielę dokonał spektakularnej ucieczki z zakładu karnego Poggioreale w Neapolu. Oskarżony o dokonanie zabójstwa, 32-letni Robert L., został dostrzeżony przez funkcjonariuszy na ulicy, w odległości zaledwie kilometra od więzienia. 

Robert L. uciekł ze słynnego więzienia Poggioreale w Neapolu w niedzielę, w momencie, gdy pozostali współwięźniowie szli na mszę do kaplicy. Polak zrobił sobie linę z pociętych prześcieradeł i przy jej pomocy przeskoczył przez mur zakładu karnego. Jak podały włoskie media, ta spektakularna ucieczka była pierwszą ucieczką z Poggioreale od 100 lat. 

UWAŻAJ! Zobacz, w jak niepozorny sposób złodzieje wyłudzają dane przez internet!

Tuż po zbiegnięciu Polaka z więzienia, we Włoszech pojawiły się oskarżenia dotyczące niewystarczającej w tym kraju liczby funkcjonariuszy służby penitencjarnej. Szef związku zawodowego pracowników straży więziennej w Neapolu, Luigi Castaldo, stwierdził chociażby, że do ucieczki doszło na skutek braków kadrowych w Poggioreale, gdzie ok. 200 strażników pilnuje aż 2500 więźniów, czyli o 800 więcej niż zezwalają na to przepisy. A przypomnijmy, że Poggioreale to specyficzny zakład karny, w którym wyroki odsiaduje m.in. wielu członków włoskiej mafii. 

Czytaj też: Wyroki sądowe w UK: Kiedy trzeba, a kiedy nie trzeba poinformować o nich pracodawcę?

Znalezienie Polaka włoska policja od razu uznała za zadanie priorytetowe, ponieważ Robert L. stanowi poważne zagrożenie dla społeczeństwa. Polak oczekiwał w areszcie śledczym w Poggioreale na proces ws. zabójstwa murarza z Ukrainy. Do morderstwa doszło w grudniu zeszłego roku, a ofiarą Polaka padł Ukrainiec, który, jak podały służby, również dysponował bogatą przeszłością kryminalną. 

Jak poinformował szef policji w Neapolu, Alessandro Giuliano, funkcjonariusze znaleźli Polaka na ulicy, w odległości zaledwie kilometra od więzienia. Polak był sam i nie stawiał oporu. Co jednak ciekawe, w obronie Polaka stanął kapelan więzienia w Neapolu, ksiądz Franco Esposito, który stwierdził, że jeśli „więzienie nie spełnia roli, jaką powierza mu konstytucja, to staje się strukturą niekonstytucyjną i zatem nielegalną”. Kapelan w ostrych słowach skrytykował w mediach społecznościowych warunki, w jakich w Poggioreale przetrzymywani są więźniowie i dodał, że nie dziwi go, iż Polak zapragnął z tego więzienia uciec. 

Bądź na bieżąco: Zakaz używania telefonu komórkowego w trybie głośnomówiącym podczas prowadzenia samochodu? Brytyjscy posłowie chcą zaostrzyć przepisy

„Uciekł więzienia Poggioreale, no i co z tego? Kogo dziwi ucieczka z więzienia? To najbardziej naturalna rzecz, jaka może się wydarzyć. Nienaturalne jest trzymanie w zamknięciu osób w warunkach nieludzkich i poniżających (…) Chciałbym skierować uwagę na fakt, że więzienia, takie jak Poggioreale, nie spełniają z całą pewnością warunków umożliwiających resocjalizację i nie służą ponownej integracji osadzonych osób w społeczeństwie (…) Teraz wszyscy dziwią się, że z Poggioreale uciekł osadzony. Wszyscy są gotowi szukać winnego albo zrzucić winę na kozła ofiarnego. Mnie zaś dziwi nie to, że ktoś ucieka, ale że 80 proc. tych, którzy odbyli karę, znów zaczyna popełniać przestępstwa i tam wraca. Póki nasi politycy nie przyjmą do wiadomości tej elementarnej prawdy i dopóki, dopóty kary będą odbywane tylko w więzieniu, to nie ma się moim zdaniem czemu dziwić, nawet tą niebywałą ucieczką z Poggioreale" – zaznaczył Esposito, czym wzbudził niemało kontrowersji. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Pięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją RosjanieRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla UkrainyRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmu23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmu
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj