Praca i finanse
Polak i Brytyjczyk stanęli przed sądem za spowodowanie najtragiczniejszego wypadku w UK od 24 lat!
Przed sądem Aylesbury Crown Court rozpoczął się proces Ryszarda Masieraka i Davida Wagstaffa, którzy w sierpniu doprowadzili do najtragiczniejszego wypadku drogowego w Wielkiej Brytanii od 24 lat! Polak wsiadł za kierownicę pijany…
Choć do wypadku doszło już 2 miesiące temu, to pierwsze przesłuchanie odbyło się dopiero teraz, ponieważ sąd pozwolił na spokojne pochowanie ofiar wypadku. Wszystkie ofiary pochodziły z Indii i w dniu kolizji podróżowały Nottingham do Londynu, aby tam złapać samolot do Francji.
To już pewne: Polak zabił brytyjską rodzinę bo…bawił się w samochodzie komórką!
Obu kierowcom prokurator postawił osiem zarzutów dotyczących nieumyślnego spowodowania śmierci i cztery dotyczące przyczynienia się do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wskutek niebezpiecznej jazdy. 31-letni Polak musi się jednak liczyć ze znacznie poważniejszymi konsekwencjami, ponieważ w chwili wypadku był on pod wpływem alkoholu. Stężenie alkoholu u Ryszarda Masieraka wynosiło 55 mg na 100 ml wydychanego powietrza, a przypomnijmy, że maksymalne stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu wynosi na Wyspach 35 mg na 100 ml.
Obaj kierowcy nie przyznali się do stawianych im zarzutów, mimo iż prokuratura ma mocne dowody na to, iż obaj nie zachowali na drodze należytej ostrożności. W przypadku Polaka wiadomo, że chwilę przed kolizją na autostradzie M1 w pobliżu Newport Pagnell zatrzymał on swoją ciężarówkę aż na 12 minut! Polak miał wtedy zasnąć za kierownicą.