Praca i finanse

Polacy z UK z niedowierzaniem patrzą na galopujące ceny w Polsce

Fot. Getty

Polacy z UK z niedowierzaniem patrzą na galopujące ceny w Polsce

Place W Polsce

Polacy mieszkający w UK lub ci, którzy niedawno wrócili do Polski, nie mogą wręcz uwierzyć w galopujące nad Wisłą ceny. Jeden z internautów dał temu wyraz na Facebooku, gdzie szczegółowo wypisał, ile trzeba obecnie zapłacić za produkty, wydawałoby się, podstawowej potrzeby.

Polacy mieszkający nad Wisłą do stałego wzrostu cen (w tym zwłaszcza żywności) zdążyli się już nieco przyzwyczaić, jako że zmiany, choć dotkliwe, obserwują stopniowo. Tymczasem dla wielu Polaków, którzy nad Wisłę przyjeżdżają od czasu do czasu, lub dla tych, którzy co dopiero powrócili do kraju, drożyzna w Polsce może być swego rodzaju szokiem. Jeden z internautów dał nawet wyraz swojemu rozgoryczeniu na Facebooku, gdy szczegółowo przyjrzał się cenom w polskich sklepach.

„Jestem w Polsce. Ceny bardzo wysokie!!! Banany 5zl/kg, miks salat 4zl, kiwi 10zl/kg, mandarynki 7zl/kg, ananas 5zk/kg, jabłka 3zl/kg, cukier 2.5zl/kg, chleb 3.5zl, halloumi 10zl, pampersy 20 zł za 45szt, bataty 10zl/kg, kalafior 6zl/szt, marchew 3zl/kg, pomidor 18zl/kg, ogórek 10zl/kg, cukinia 10zl/kg, pierś z kurczaka 17kg. Ceny zaokrąglilem delikatnie w górę” – napisał młody mężczyzna.

>>WRACASZ DO POLSKI? POBIERZ DARMOWY PORADNIK!<<

Niezadowolenie Polaka z powodu galopujących cen nad Wisłą nie jest odosobnione – wielu naszych rodaków przebywających w UK lub tych, którzy niedawno zdecydowali się na powrót do kraju przyznaje, że z obecną drożyzną jest lub będzie w Polsce bardzo ciężko. „Ceny kosmiczne” – pisze internautka. A inna dodaje: „Mamy dom bez kredytu, ale i tak ceny jedzenia, ubrań itd. przerażają (…) Suma summarum trochę żałuję powrotu”. 

Nie przegap: Sto tysięcy Polaków mieszkających w Londynie złożyło wniosek o nadanie settled status

Ekonomiści nie mają jednak na razie dla Polaków mieszkających nad Wisłą dobrych wiadomości. Inflacja będzie rosła jeszcze przynajmniej w I kwartale bieżącego roku, a warto przypomnieć, że w samym tylko grudniu wzrosła ona do 3,4% r/r z 2,6% r/r miesiąc wcześniej. Na galopujące ceny w Polsce wpływ mają przede wszystkim zmiany regulacyjne, tzn. wzrost akcyzy na alkohol i tytoń, podwyżki cen wywozu śmieci, obniżenie limitów emisji CO2 przez samochody i wzrost płacy minimalnej do 2600 zł brutto. Poza tym za wyższymi cenami stoją też wyższe koszty produkcji i koszty transportu, na które wpłynął ubiegłoroczny wzrost cen prądu dla przedsiębiorstw i niestabilna sytuacja w Zatoce Perskiej. 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Ekopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekEkopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życie
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj