Życie w UK

Polacy powrotu nie planują!

Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. otworzyło przed wieloma Polakami nowe możliwości. Wielu z nas zdecydowało sie na wyjazd za granicę w poszukiwaniu pracy. Chociaż nie każdemu, kto próbował szczęścia na Wyspach powiodło się, wbrew propagandzie uprawianej jeszcze w ubiegłym roku przez polskie i brytyjskie media, masowe powroty Polaków do rodzimego kraju okazały się nieprawdą.

Polacy powrotu nie planują!

Owszem, część „pierwszej fali” powróciła do kraju, ale byli to głównie ci, którzy w Polsce pozostawili rodziny, a tutaj przyjechali na krótki okres, z zamiarem odłożenia pieniędzy. Z najnowszych badań statystycznych wynika, że liczba Polaków przeprowadzających się do Wielkiej Brytanii rośnie, a nie maleje i nawet ostatnie wydarzenia w postaci zamieszek i wybryków chuligańskich nie są w stanie „wypędzić” Polaków z UK.

W pogoni za marzeniami

Paweł przyjechał do Londynu 6 lat temu. – 30-tka dobijała i po rozmowie z żoną stwierdziłem, że to ostatni dzwonek, aby przynajmniej powalczyć o realizację marzeń o karierze muzyka. Padło na Londyn – europejską stolicę showbiznesu.                                                                                                                                              
Darek również podjął decyzję o wyjeździe, kierując się chęcią realizacji marzeń, nie przewidywał jednak, że w Londynie osiądzie na stałe. – Sytuacja osobista umożliwiła i zmobilizowała mnie do zrealizowania jednego z marzeń czyli pracy za granicą. Londyn miał być przystankiem przed Azją lub Doliną Krzemową w USA. Mirka pierwszy raz przyjechała do Wielkiej Brytanii kilkanaście lat temu, tuż po ukończeniu liceum, żeby podszkolić język angielski. Wróciła do Polski na studia, po czym 5 lat później przyjechała na Wyspy, aby zawalczyć o wymarzoną pracę w mediach.

Trzeba od razu rzucać się na głęboką wodę

Darek przyjechał na Wyspy z gotowym CV i zapałem do pracy. Od początku szukał pracy w zawodzie informatyka. – Można powiedzieć, że początek był trudny, bo nie miałem doświadczenia na lokalnym rynku. Pierwsza praca to kilka dni zastępstwa za chorego nauczyciela w jednym z tutejszych liceów. Opiekowałem się pracownią komputerową oraz służyłem pomocą uczniom i innym nauczycielom w zakresie obsługi komputerów.
Później było już o wiele łatwiej. Darek dostał kilkutygodniowy kontrakt w firmie informatycznej. Była to praca zmianowa, dzięki czemu mógł szukać czegoś innego i chodzić na interview. W kolejnej firmie przepracował 6 lat, pnąc się po szczeblach kariery. Niestety, firmę, w której pracował, dosięgnął pazur recesji.  Darek jednak nie załamał się utratą pracy, szybko znalazł nowe zajęcie.  – Od kilku miesięcy pracuję w tzw. Ad-landzie, pośród wielkich kontraktów reklamowych, mediów i plotek – opowiada Darek.
Paweł ma zespół muzyczny z którym często koncertuje, prowadzi również portal informacyjny dla Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. – Właściwie od początku praktycznie robiłem to, czym zajmuję się dzisiaj. Albo mi się udało, albo pomogła zasada – „nie zaniżaj swoich możliwości i umiejętności”. Wielu przyjeżdża i zaczyna od najgorszej roboty licząc, że potem coś się zmieni, a prawda jest taka, że pewnie z 90% już tak zostaje. Trzeba więc od razu rzucać się na głęboką wodę, a nie liczyć na to, że potem jakoś to będzie.
Po przyjeździe do Anglii Mirka zrobiła podyplomowy kurs marketingu, a później magisterkę z marketingu w komunikacji. Determinacja i ciężka praca sprawiły, że Mirka dostała pracę w agencji medialnej. Od paru lat pracuje w charakterze „promo producera”.
– Oglądam materiał, wymyślam koncept, w jaki sposób zachęcić telewidzów do oglądania danego kanału, programu czy filmu, i później edytuję to według własnego scenariusza w montażowni.

Czy w Wielkiej Brytanii można osiągnąć więcej niż w Polsce?

Paweł uważa, że Wielka Brytania jest krajem wielkich możliwości.
 – Co najważniejsze – tu możesz osiągnąć wiele dzięki sobie, pracy, inteligencji. Oczywiście jak wszędzie znajdą się i układziki i oszustwa. Mimo wszystko, tu masz przynajmniej szansę – a to wszystko, czego zmotywowany człowiek potrzebuje. W obecnej Polsce takowej nie widzę.
– Porównując oba kraje, chciałoby się powiedzieć, że tu są większe możliwosci, ale patrząc na moje środowisko z Polski, przyjaciół i rodzinę sądzę, że jak ktoś chce, to może osiągnąć dużo i tu i w Polsce. Tutaj pewne rzeczy mogą być łatwiejsze, bo rynek pracy jest większy, ale i konkurencja jest duża, bo przecież z całego świata – podkreśla Darek.
Mirka twierdzi, że sukces jest bardzo indywidualną sprawą. -To zależy od zawodu i chęci osiągnięcia sukcesu. Zarówno w Polsce jak i Wielkiej Brytanii istnieją możliwości rozwoju kariery. Jeżeli jednak ktoś nie pracuje w lukratywnych finansach czy prężnym ekonomicznie biznesie, wydaje mi się,  że ma tutaj większe szanse na otrzymanie przeciętnego wynagrodzenia, które nie wymaga przesadnego oszczędzania i martwienia się o przeżycie. W Polsce wiele osób z wyższym wykształceniem nadal ledwo wiąże koniec z końcem. Tutaj edukacja niemalże gwarantuje dobre zarobki. Niestety, edukacja jest bardzo droga w Anglii. Kupno mieszkania to też ogromny wydatek, ponieważ ceny nieruchomości są zawyżone, ale w Wielkiej Brytanii jest łatwiej otrzymać pożyczkę, niż w Polsce. Jeżeli chodzi o proces otrzymania pracy, to na pewno w Anglii liczy się talent i to, co potrafisz. Koneksje pomagają, a nie lansują.

Dlaczego nie chcą wracać do Polski?

Paweł mieszka w Londynie z żoną i dziećmi. Do Polski nie ma zamiaru wócić.
-Głównym powodem jest powrót komuny pod płaszczykiem demokracji w wykonaniu obecnych władz-euroentuzjastów oraz dramatyczne ograniczanie wolności słowa. Nie jestem też specjalnie religijny, ale nie podoba mi się to, iż wiara jest marginalizowana, a ludzie wierzący wyszydzani. Brak szacunku dla tradycji, zanik pojęcia honoru, brak elit, upodlenie i sprowadzanie człowieka do roli sterowanej maszyny, do głupka, kóry ma się cieszyć ze wszystkiego, co obce, a wyśmiewać wszystko, co bliskie. Społeczeństwa, które zatracają wiarę, prędzej czy później giną – historia przerabiała to wiele razy. Darek zdecydował się zostać w UK, żeby udowodnić sobie, że może tu osiągnąć to samo, co w Polsce, albo i więcej.  – Z punktu widzenia zawodowego, przyszłość mógłbym spokojnie budować i tu i tam, ale dzisiaj korzenie coraz bardziej wrastają w angielską ziemię. Rodzina się niedługo powiększa, dom dawno kupiony, zawodowo też nie narzekam.
Mirka nie przewiduje w najbliższym czasie powrotu do Polski.
– Londyn jest moim domem, tutaj mam przyjaciół i pracę, dzięki której się spełniam w swoim zawodzie. Nie odpowiada mi również obecna sytuacja polityczna. Wstydzę się polskiego rządu, w jaki sposób reprezentuje Polskę na arenie międzynarodowej,  nie zgadzam się z jego programem, uważam, że wstrzymuje rozwój Polski. Odpowiada mi wyspiarska mentalność. Tutaj czuje się powiew nowoczesności w każdej dziedzinie życia. Kultura anglosaksońska jest otwarta na zmiany, nie jest skostniała i ciągle jest modernizowana, to kultura, która idzie z duchem czasu. Życie w tutejszych warunkach jest łatwiejsze, począwszy od wdrażania w codzienne życie nowinek technologicznych, poprzez ciągłe nowelizowanie prawa, które odzwierciedla zmieniające się potrzeby społeczeństwa, po akceptację masowej imigracji obcokrajowców.

Alicja Borkowska
 

author-avatar

Przeczytaj również

Mężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją RosjanieRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla UkrainyRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj