Styl życia
Polacy nadają ton w Dortmundzie
W wygranym przez Borussię meczu z Hamburgerem SV brylowali biało-czerwoni – Robert Lewandowski i Kuba Błaszczykowski solidarnie strzelili po dwie bramki i zaliczyli po jednej asyście.
Były napastnik Lecha Poznań od pierwszych sekund ostrzeliwał bramkę Hamburczyków pilnowaną przez Drobnego, ale wynik otworzył w 16. minucie Kevin Grosskreutz. Lewandowski swoje pierwsze trafienie zanotował na osiem minut przed przerwą, wykorzystując podanie kolegi z reprezentacji. Po zmianie stron odwdzięczył się tym samym Błaszczykowskiemu, który posyłając bombę prawie zza pola karnego nie dał szans golkiperowi gospodarzy. Na 4:0 podwyższył również Kuba, trafiając tym razem celnie z rzutu karnego, po faulu na Moritzu Leitnerze. Wreszcie, w 83. minucie tercet Błaszczykowski-Grosskreutz-Lewandowski rozmontowali defensywę HSV i z kolejnego gola mógł cieszyć się ten ostatni. Na otarcie łez kibiców z Hamburga honorowe trafienie zaliczył Paolo Guerrero. Dzięki temu zwycięstwo BVB z 37 punktami wciąż zajmuje pierwsze miejsce w niemieckiej Bundeslidze, razem z Bayernem i Schalke, a "Lewy" z 14 bramkami walczy o koronę króla strzelców.