Życie w UK

Polacy mocni w… dizajnie

Zwiedzający we wrześniu imponujące muzeum Victoria & Albert nie mogli przegapić dziwnej, metalowej konstrukcji, która stanęła na wewnętrznym dziedzińcu Madejski Garden. Ogromne, kręte serpentyny wiły się na wysokość pięciu metrów, a zadziwieni przechodnie chętnie robili sobie między nimi zdjęcia.

Polacy mocni w… dizajnie

Uważaj, jesteś obserwowany! >>

Polak Polakowi wilkiem >>

W taki właśnie sposób wystartował tegoroczny London Design Festival, tydzień kreatywnych ekspozycji i wykładów, pokazujących najlepsze dizajnerskie talenty z całego świata. Wśród nich był także autor metalicznej konstrukcji – młody i zdolny polski projektant, Oskar Zięta.

Rolowany profil stalowy
Polacy podkreślają, że instalacja Polaka to pierwszy na świecie rolowany profil stalowy. Z czego składa się ta elipsoidalna fontanna? Tworzą ją wielkowymiarowe stalowe elementy o różnych długościach (niektóre sięgają nawet 30 metrów) i różnych wysokościach. Z Polski jechały w ciężarówkach, wiezione na płasko w specjalnych rolkach, a potem zostały nadmuchane jak metalowe baloniki. Jak to możliwe? Instalacja Zięty powstała bowiem w unikatowej technologii FiDU. Ten skrót oznacza „Freie Innen Druck Umformung”, czyli w wolnym tłumaczeniu z niemieckiego: „wolną deformację ciśnieniem wewnętrznym”. Mimo skomplikowanej nazwy FiDU jest po prostu elastyczną technologią stabilizacji blachy, którą polski diznajner opracował w Niemczech po miesiącach prób i testów. Jak twierdzi, ta uniwersalna metoda daje artyście maksymalną wolność w produkcji. Londyńska instalacja Zięty została nazwana BLOW & ROLL. Czyli dmuchaj i roluj. To jest właśnie dokładna instrukcja rozstawienia dizajnerskiej konstrukcji. Żeby stanęła w całej swojej okazałości, trzeba ją napompować, a w miarę pompowania – odpowiednio rolować. Takie publiczne dmuchanie w rurki odbyło się podczas otwarcia wystawy. Było bardzo widowiskowo!

Nowa twarz Polski
Instalacja Oskara Zięty podczas London Design Week pokazuje, że jako projektanci zaczynamy się w kreatywnym świecie coraz bardziej liczyć. – Dla mnie Oskar Zięta jest reprezentantem całego pokolenia młodych polskich projektantów, który niezwykle kreatywnie łączy fantazję z funkcjonalnością. Młodzi polscy projektanci to nowa twarz Polski, Polski XXI wieku, inspirującej, otwartej i ciekawej – podkreśla Roland Chojnacki, dyrektor Instytutu Kultury Polskiej w Londynie.  Ma rację. Teraz jest zdecydowanie dobry czas dla polskiego dizajnu – mówią znawcy. Wreszcie nie mamy się czego wstydzić. Absolwenci polskich uczelni robią kariery za granicą, tworzą własne międzynarodowe firmy, dostają zlecenia od największych producentów mebli i gadżetów. Oskar Zięta, który skończył wydział architektury Politechniki Szczecińskiej, jest laureatem prestiżowego konkursu Red Dot Award 2008, a jego projekty, m.in. słynny taboret Plopp, wystawiane są w takich muzeach, jak Badisches Landesmuseum Karlsruhe, Pinakothek der Moderne w Monachium, londyńskiej Saatchi Gallery, czy Centre Pompidou w Paryżu. Razem ze studiem Prozessdesign Zięta właśnie wprowadza na rynek nową kolekcję mebli. Pracuje też nad limitowanymi edycjami kolekcji dla światowych galerii, m.in. Karena Schuessler w Berlinie i Tools Galerie w Paryżu.

Ciuchy i projekty
W tym samym czasie, kiedy powstawała instalacja Oskara Zięty, w ramach London Design Festival swoją pierwszą solową wystawę otworzył kolejny zdolny Polak, Maciek Wójcicki. Tym razem projekty polskiego dizajnera postanowił pokazać kultowy sklep odzieżowy Urban Outfitters mieszczący się przy Oxford Street. – Nasze produkty wyrażają podobną jakość – tłumaczyli podczas otwarcia menadżerowie kreatywni sieci. Maciek Wójcicki jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, niedawno skończył też prestiżową londyńską szkołę Royal College of Art. W Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku i ma już na koncie wiele nagród. W 2008 roku został jednym z finalistów konkursu Helen Hamlyn Design Award, a jego projekt zatytułowany „Stanowisko Pracy L.O.F.T” został pokazany podczas corocznej wystawy talentów RCA. Prace Maćka są – jak sam określa – praktyczne, ale też nie uciekające od koncepcji zabawy i swobody. To funkcjonalne, ale i angażujące inwencję użytkownika przedmioty. Wspomniany już „L.O.F.T” to rozbudowane biurko, którego konstrukcja pozwala na wiele rodzajów użytkowań. Po pokazach w londyńskim Royal College of Art, a także podczas Desing Week i Talent 2009 Show w Eindhoven w Holandii, projekt Polaka zyskał uznanie branżowej prasy międzynarodowej – od Niemiec, przez Polskę, aż do Mekki diznajnu – Japonii. Inne ciekawe projekty Maćka, które można było zobaczyć w Urban Outfitters, to m.in. stolik wiszący „99g”, który miał swoją premierę w tym roku w Mediolanie czy lampa „Gap Light”.

Najlepszy na świecie
Polacy wciąż wspinają się po drabinie dizajnerskiego uznania, o które Niemcy i Japończycy nie muszą już walczyć. Ale jest nas na światowych salonach coraz więcej. Dizajn przestał się kojarzyć z projektowaniem nie wiadomo czego, a polskie mieszkania coraz rzadziej eksponują postkomunistyczne meblościanki. Czy łatwo jest być projektantem w Polsce? Niekoniecznie. Polacy wciąż jeszcze oszczędzają na wyposażeniu swoich domów i mieszkań – przyznają sami dizajnerzy. Prosty przykład: modernistyczna kanapa ze studia projektowego Com 40 lub Noti może kosztować nawet 10 tys. złotych (ok. 1800 funtów). Co z tego, że zaprojektowały ją największe sławy polskiego dizajnu: Tomasz Augustyniak, Piotr Kuchciński, Jerzy Langier czy Renata Kalaruś. Podobnie prosty i funkcjonalny model Polacy znajdą w sieci IKEA za skromne 1500 złotych (mniej niż 300 funtów). Kto nie wybierze takiej oszczędności? To pewnie dlatego wielu z polskich projektantów bardziej niż w Polsce opłaca się pracować na Zachodzie. Andrzej Bikowski, absolwent łódzkiej ASP, od kilku lat projektuje obuwie biegowe dla firmy Adidas. Jego projekty są tak cenione, że podczas jednej z konferencji pokazującej nowe modele butów, dwie wzorcowe pary zostały skradzione przez fana. Przykład Andrzeja pokazuje, że polska kreatywność i upór to świetna recepta na sukces. Jego życiowe motto to „Jeśli chcesz odnieść sukces w jakiejś dziedzinie, musisz być najlepszy na świecie”. Każdy z młodych i aspirujących projektantów powinien powiesić sobie te słowa nad łóżkiem.

Aleksandra Kaniewska
Fot. Oskar Zięta Prozessdesign

Uważaj, jesteś obserwowany! >>

Polak Polakowi wilkiem >>

author-avatar

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj