Życie w UK
Pogoda na urodziny Królowej i zbliżający się tydzień – powodzie RACZEJ nie wrócą
Weekend, podczas którego będziemy obchodzić 90. urodziny Królowej, na całe szczęście nie będzie obfitował w żadne pogodowe anomalie. Wszystko wskazuje na to, że obędzie się bez podtopień, które nawiedziły Londyn i UK w minionym tygodniu, ale te mogą powrócić w poniedziałek i wtorek…
„Generalnie będzie ciepło” – zapewnia Sophie Yeomans z Met Office. „Aura w weekend będzie prawdziwą mieszanką. Jest duże ryzyko opadów, więc jeśli chcecie mojej rady – weźcie parasolkę. Jeśli idzie o temperaturę, będzie nieco chłodniej. W sobotę słupek rtęci będzie się wahał między 20, a 24 stopniami Celsjuasz. W niedzielę możemy spodziewać się 18 stopni i lokalnych, intensywnych opadów” – podsumowuje.
O ile weekend będzie znośny, o tyle na początku przyszłego tygodnia ryzyko ulewnych opadów znacznie wzrośnie. W Londynie spadną deszcze i znowu możemy mieć do czynienia z lokalnymi podtopieniami. Angielscy meteorolodzy radzą, aby uważnie obserwować prognozy pogody i śledzić, jak będzie rozwijała się sytuacja.
Plan Brukseli na walkę z nielegalną imigracją? Przyjmować więcej legalnych imigrantów!
Przypomnijmy, że z lokalnymi podtopienia mieliśmy do czynienia właściwie we wszystkich częściach Wyspy. Nieprzejezdne drogi, studzienki kanalizacyjne nie radzące sobie z odprowadzeniem wody, strażacy nie mający w co ręce włożyć czy zalane samochody były powszechnymi widokami w wielu miastach i miasteczkach UK.
Najbardziej ucierpiały trzy osoby, które zostały trafione piorunem. W Irlandii Północnej 37-letni mężczyzna wraz z dwójką dzieci trafił do szpitala. Ich stan określany jest jako ciężki.
Polka urodziła dziecko w toalecie – ze strachu przed zwolnieniem z pracy!
Nie lepiej wyglądała sytuacja w Londynie. Płynąca ulicami woda najbardziej dała się we znaki mieszkańcom Wallington, a także tym z Croydon i Mitcham. Co bardziej zdesperowani mieszkańcy wybijali szyby w oknach własnych samochodów, aby móc się z nimi wydostać w obliczu zbierającej fali!
Niektórym śmierć naprawdę zajrzała w oczy, a jednym z nich był Graham Price. 56-latek z Gravesend został uwięziony przez rwący potok deszczówki i gdyby nie pomoc 24-letniego Garetha Parisha koniec tej historii byłby z pewnością tragiczny.