Podwyżek nie będzie! I więcej kiepskich wiadomości z brytyjskiego rynku pracy…

Liczysz na zasłużoną podwyżkę? Niestety, w najbliższej przyszłości nic z tego! W obliczu Brexitu brytyjscy przedsiębiorcy mocno zaciskają pasa i może okazać się, że końcówka 2017 i początek 2018 będzie okresem "przykręcania śruby" pracownikom.

GettyImages 74861705

Wnioski z badań przeprowadzonych przez Chartered Institute of Personnel and Development nie nastrajają optymistycznie – generalnie będziemy pracować więcej i to w dodatku za mniejsze pieniądze. Według prognoz zespołu kierowanego przez Gerwyna Daviesa mediana wynagrodzeń w przyszłym roku będzie jeszcze niższa, niż się pierwotnie spodziewano. Trzy miesiące temu zapowiedziano spadek o 1.5%, a teraz do dołożono do niego kolejny punkt procentowy.

„Warunki gorsze niż w więzieniu”. Tak też pracują Polacy w brytyjskiej sieci sklepów!

To jeszcze nie wszystko – z ankiety przeprowadzonej wśród 1000 pracodawców wynika, że z powodu kiepskiej koniunktury na rynku nie tylko nie zamierzają oni dawać swoim pracownikom podwyżek, ale planują naciskać na nich, aby pracowali efektywniej i dłużej. Jednym słowem – przykręcają śrubę.

Przedstawiciele związków zawodowych uważają, że może to skutkować zauważalną obniżką standardu życia na Wyspach. I nie są to prognozy pozbawione sensu, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że inflacja rośnie, a kurs funta spada.

Zbliżające się cięcia w benefitach uderzą w najbiedniejszych i… rynek pracy

A jak wygląda sytuacja na rynku pracy? Popyt na pracowników wciąż pozostaje "solidny", zwłaszcza w sektorze przemysłu wytwórczego i produkcji przemysłowej. Według Daviesa sytuacja w tych branżach jest wręcz "kwitnąca". Co więcej, aż dwie trzecie ankietowanych firm zamierza w niedalekiej przyszłości zatrudnić nowych pracowników. Alex Fleming z Adecco potwierdza, że na rynku są znaczące braki kadrowe wśród solidnie wykształconych specjalistów.

Niemniej, nie zmienia to smutnej prognozy dotyczącej całej brytyjskiej ekonomii, którą czekają czasy niepewności, strachu o jutro i stojących w miejscu wynagrodzeń. Bez względu na Brexit wygląda na to, że gospodarka na Wyspie słabnie i słabnąć będzie nadal…