Bez kategorii
Podrożeją bilety w Ryanairze. Era lotów za 10 euro dobiegła końca – mówi O’Leary
Ryanair nie będzie już oferował lotów po najniższych cenach ze względu na gwałtownie rosnące koszty paliwa – przyznał Michael O’Leary. Szef tanich linii lotniczych powiedział, że era biletów za 10 euro dobiegła końca.
Wygląda na to, że kryzys dopadł także irlandzkie linie lotnicze, które – o czym poinformował Michael O’Leary – podniosą wkrótce ceny biletów.
- Przeczytaj też: Aktualne zasady podróży do Polski i do UK. Testy, kwarantanna, formularze – wszystko, co musisz wiedzieć przed wylotem [AKTUALIZACJA 10.08.2022]
Podwyżka cen biletów w Ryanairze
Z najnowszych informacji wynika, że średnia cena biletu w Ryanairze wzrośnie z około 40 euro (33,75 funtów) do około 50 euro, w ciągu następnych pięciu lat – powiedział O’Leary BBC Radio 4’s Today, jednak zaznaczył, iż wierzy w to, że ludzie będą nadal często latać, mimo rosnących kosztów życia.
– Uważamy, że ludzie będą nadal często latać. Ale myślę, że ludzie staną się znacznie bardziej wrażliwi na ceny – powiedział O’Leary.
Ponieważ w ostatnich dziesięcioleciach bilety lotnicze stały się tańsze, wzrosła liczba lotów, a coraz więcej osób korzysta z krótkich urlopów za granicą, oprócz corocznych wakacji. Linie lotnicze takie jak Ryanair, EasyJet, czy Wizz Air rywalizowały o klientów oferując tanie bilety. To jednak w obliczu kryzysu zmieni się w najbliższym czasie.
Będziemy mniej latać?
Loty komercyjne odpowiadają obecnie za około 2,4 proc. globalnych emisji CO2, a sektor znajduje się pod presją zmniejszenia swojego negatywnego wpływu na klimat. Pojawia się także coraz więcej kampanii mających na celu przekonanie ludzi do przesiadki na transport kolejowy i drogowy.
Michael O’Leary argumentuje jednak, że transport drogowy i żegluga przyczyniają się ogólnie do większej emisji CO2 i dodał, że skupienie się na redukcji emisji w podróżach lotniczych jest „niewłaściwe”.
Szef irlandzkich linii twierdzi także, że jego firma cieszy się większym zaufaniem pasażerów, gdyż ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2022 r. Ryanair anulował 0,3% lotów, w porównaniu z 3,5% ogółem British Airways i 2,8% Easyjet, według firmy konsultingowej OAG.
Pan O'Leary dodał także, że „nie współczuje” lotniskom, mówiąc, że znają rozkłady lotów z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, a personel ochrony, za który odpowiadają lotniska, wymaga mniej szkoleń niż piloci.