Życie w UK

Podróże samolotami nie wrócą do normy do 2023 roku – ostrzega International Air Transport Association

Fot. Getty

Podróże samolotami nie wrócą do normy do 2023 roku – ostrzega International Air Transport Association

GettyImages 1211437060

International Air Transport Association (IATA) ostrzegło, że międzynarodowy ruch pasażerski nie wróci do normy prawdopodobnie aż do 2023 roku. Jednak podróże krajowe powinny osiągnąć poziom sprzed lockdownu do końca 2020 roku.

International Air Transport Association (IATA), międzynarodowe stowarzyszenie zrzeszające linie lotnicze, stwierdziło, że ruch pasażerski raczej nie wróci do poziomu sprzed lockdownu aż do 2023 roku. IATA obawia się nawet, że powrót do normalności może potrwać dłużej – jeśli ograniczenia nałożone w ostatnim czasie przez wiele państw utrzymają się jeszcze przez jakiś czas. Przedstawiciele IATA informują, że z pewnością linie lotnicze na całym świecie poniosą straty z powodu wprowadzenia nowych zasad bezpieczeństwa w samolotach.

Dla pasażerów, chcących udać się w podróż zagraniczną samolotem (np. z UK do Polski czy na Malediwy), będzie to oznaczało mniejszy wybór opcji lotniczych oraz niższą szansę, że zdążymy zabukować bilet akurat na interesujący nas lot. W konsekwencji wielu pasażerów będzie musiało przesunąć w czasie swoje plany podróżnicze.

 

Nieco pocieszająca – przynajmniej dla niektórych osób – wiadomość jest jednak taka, że obawy dotyczą przede wszystkim ruchu międzynarodowego, natomiast w kwestii ruch krajowego przewiduje się powrót do normalności z końcem 2020 roku.

Główny ekonomista IATA, Brian Pearce, powiedział na łamach „Evening Standard”: „Wpływ epidemii na podróże lotnicze z pewnością potrwa kilka lat i nie będzie szybkiego powrotu do poziomu z 2019 roku”.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ – ZOBACZ WIDEO:

author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj