Bez kategorii
Podczas wyjątkowej ceremonii nadano obywatelstwo ponad 2000 osób – Polaków było NAJWIĘCEJ
Fot: Twitter
W Kerry odbyła się ceremonia nadania irlandzkiego obywatelstwa osobom z innych krajow – "Zielonej Wyspie" przybyło 2000 nowych obywateli. Najwięcej miało polskie pochodzenie, również sporo Brytyjczyków, Rumunów i Hindusów otrzymało nowe paszporty.
Dwa tysiące osób pochodzących w sumie ze 100 różnych krajów w miniony poniedziałek wychodziło z centrum kongresowego w Killarney jako obywatele irlandzcy. Jak czytamy na łamach "The Irish Times" Polacy byli w najliczniejszą nacją biorącą udział w tej uroczystości. W sumie liczba naszych rodaków sięgnęła 317. Druga co do wielkości grupa pochodziła z Wielkiej Brytanii (260 osób), a następnie z Rumunii (184), Indii (169), Nigerii (97), Brazylii (74) i Łotwy (67).
Zobacz też: Zagadka porwania brytyjskiej modelki przez Polaka ROZWIĄZANA?
Ludzie z całego świata stanęli razem w Gleneagles Hotel Convention Center w Killarney i wspólnie złożyli przysięgę wierności narodowi irlandzkiemu, przysięgając lojalność wobec państwa i szacunek dla jego wartości demokratycznych. Od czasu wprowadzenia takich ceremonii w 2011 roku w sumie około 127 000 osób otrzymało obywatelstwo irlandzkie, przyznające im takie same prawa i obowiązki, jakie ma każdy inny obywatel.
Minister sprawiedliwości Charlie Flanagan mówił, że w Irlandii chodzi o budowanie wspólnego społeczeństwa "w sercu europejskiej rodziny narodów". To niezwykłe, że mała wyspa na brzegu Atlantyku ma teraz obywateli z każdego kraju na świecie, mówił w drodze na ceremonię. Pytany o rzekomy wzrost rasizmu, Flanagan mówił o "przypadkowym rasizmie" który, jak powiedział, nie był umyślny i można z nim walczyć przez edukację.
Nie przegap: Zaskakujące wyjaśnienie zagadki potwora z Loch Ness
Przywiązanie Irlandii do różnorodności i tolerancji podkreślił również przewodniczący ceremonii, emerytowany sędzia Sądu Najwyższego, Bryan McMahon.
Jedna z najmłodszych uczestniczących w ceremonii była również jedną z najgłośniejszych – trzymiesięczna Róisín, córka Marcina i jego żony Malwiny, w poniedziałek wraz z rodzicami dołączyła do wielkiej irlandzkiej rodziny.
Róisín, która pomimo wszelkich starań rodziców, wyraźnie zaznaczyła swoją obecność podczas ceremonii. Dziewczynka celowo otrzymała irlandzkie imię, jak w irlandzkich mediach zaznaczył jej ojciec. Marcin pochodzi z Częstochowy, pracuje w sektorze IT w Dublinie. Jego żona jest doradcą finansowym i przybyła do Irlandii 10 lat temu. To właśnie Killarney było pierwszym miejscem w Irlandii, w którym zamieszkał, kiedy przybył 14 lat temu na "Zieloną Wyspę". To sprawiło, że ceremonia była dla niego szczególnie ważna.
– Dzisiaj zostało to potwierdzenie. To jest dom – mówił