Styl życia
Poćwiartował i ugotował własną dziewczynę! Wpadł przez… awarię prądu
Do brutalnego zabójstwa doszło w Australii. Marcus Volke zabił, poćwiartował i ugotował transseksualną prostytutkę, która była jego dziewczyną. Wpadł tylko dlatego, że nadmiernym gotowaniem wywołał… awarię prądu.
Ofiarą kanibala była 27-letnia transseksualna dziewczyna mordercy, która pracowała również jako prostytutka. Marcus Volke zabił swoją ofiarę w swoim własnym mieszkaniu w Brisbane w Australii. Volke postanowił poćwiartować i ugotować swoją ofiarę.
Rozczłonkowując i gotując ciało 27-letniej Mayang Prasetyo Marcus chciał się go pozbyć i prawie by mu się to udało, gdyby nie fakt, że gotując swoją ofiarę spowodował niechcący awarię prądu w swoim mieszkaniu. Zadzwonił więc do całodobowego elektryka, którego poprosił o naprawę.
"Mam pewien problem" – powiedział Marcus w rozmowie telefonicznej z elektrykiem. "Gotowałem coś na swojej kuchence elektrycznej i garnek mi wykipiał. Wylała się z niego woda i zalała piekarnik powodując awarię prądu w moim mieszkaniu". Kilka godzin później do mieszkania Volke'go przyjechał wezwany elektryk, który usłyszał od niego, żeby nie zwracał uwagi na zapach, ponieważ "gotował rosół".
Elektryk zauważył w mieszkaniu worki na śmieci, chemikalia oraz gumowe rękawice. "Weszliśmy do łazienki, gdzie miał szafkę z pralką, w której trzymał części swojej zamordowanej dziewczyny. O tym dowiedziałem się później" – powiedział elektryk. Po włączeniu prądu elektryk sprawdził, czy kuchenka jest sprawna, nie wiedząc, że stoi na niej garnek ze… stopą Mayang Prasetyo. Wzbudziło to jednak pewne podejrzenia elektryka, więc poinformował o tym właściciela budynku, który z kolei powiadomił policję.
Policjanci, którzy zjawili się na miejscu, niczego nie podejrzewali, a sam Volke chciał z nimi współpracować. Jednak gdy spytali go, czy mogą przeszukać mieszkanie, powiedział im, że musi zamknąć psy, po czym zamknął drzwi i uciekł. Funkcjonariusze go gonili, ale zdołał im zbiec, po czym wrócili do mieszkania Marcusa, by je przeszukać. Gdy znaleźli w nim garnek, w którym pływała ludzka stopa, byli przekonani, że jest to jakiś dowcip.
"Najpierw myślałem, że to jest jakiś chory żart na Halloween czy coś w tym stylu. Jednak kiedy złożyłem wszystko do kupy domyśliłem się, że mamy do czynienia z morderstwem" – powiedział jeden z policjantów.
Uprowadził dziecko na oczach ojca. Zobacz zaskakujący eksperyment [wideo]
Uciekający z mieszkania Volke zdążył zabrać ze sobą nóż i ukryć się w kontenerze budowlanym. Gdy otoczyło go 15 policjantów i otworzyli drzwi kontenera, Volke poderżnął sobie gardło na ich oczach.