Życie w UK
Po Brexicie unijni imigranci przybywający do UK STRACĄ swoje przywileje
Premier Theresa May zapowiada, że nawet wykwalifikowani pracownicy z krajów Unii Europejskiej nie będą mogli liczyć na specjalnie względy, gdy będą starali się o pracę na terenie UK.
Po wyjściu Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych czekają nas duże zmiany jeśli idzie o regulacje dotyczące imigracji. Rząd Theresy May podjął już decyzję w tej sprawie postępując zgodnie z zaleceniami Komitetu Doradczego ds. Migracji (Migration Advisory Committee), które zostały również poparte przez opozycyjną Partię Pracy. Jeszcze jesienią ma ukazać się "biała księga", w której dookreślone zostaną szczegóły w tej kwestii, ale już teraz wiadomo, że:
- Paszporty turystów krótkoterminowych i biznesmenów ze wszystkich krajów "niskiego ryzyka" będą kontrolowane na bramach elektronicznych – do tej pory to ułatwienie dotyczyło jedynie obywatele krajów unijnych.
- Przed przyjazdem obywatele unijni będą sprawdzani pod kątem obecności w rejestrach karnych i przeprowadzone zostaną kontrole bezpieczeństwie – będzie to rozwiązanie na wzór systemu obowiązującego w USA
- Pracownicy, którzy chcą zostać na dłużej w UK musieliby zarabiać minimalną pensji, aby "upewnić się, że nie konkurują z osobami już znajdującymi się w Wielkiej Brytanii"
- Wybrani kandydaci do pracy o wysokich kwalifikacjach mogliby do UK sprowadzić swoją najbliższą rodzinę, ale tylko pod warunkiem wsparcia finansowego ze strony ich pracodawców
- Nowy system nie ograniczy liczby wiz studenckich
Nie mamy wątpliwości, że mamy do czynienia z radykalną zmianą polityki imigracyjnej, która "zakończy swobodny przepływ osób", jak oświadczyła premier Theresa May. "Nowy system oparty na umiejętności sprawi, że nisko wykwalifikowana imigracja zostanie zniesiona i pozwoli Wielkiej Brytanii znaleźć się na drodze do ograniczenia imigracji do zrównoważonego poziomu, zgodnie z obietnicą" – dodawała May.
Dominic Raab: "Unia Europejska zakpiła z Theresy May"
Szefowa brytyjskiego rządu przyznała, że priorytetem będzie przyciąganie pracowników o wysokich kompetencjach, bez względu na to czy pochodzą z krajów Wspólnoty czy z innych państw. W opozycji do tej strategii nadal pozostają przedstawiciele brytyjskiego biznesu. Confederation of British Industry ostrzega przed znacznym ubytkiem pracowników, które odbije się na niektórych branżach (budownictwo, hotelarstwo, opieka zdrowotna) i tym samym uderzy w ekonomię na Wyspach. British Retail Consortium utrzymuje, że większy wpływ na decyzję o tym kogo do UK wpuścić, a kogo nie powinny mieć realne potrzeby ekonomiczne kraje, a nie "widzimisię" obecnie rządzących polityków.