Życie w UK
Po 13 latach udało się aresztować i skazać Polaka, który spowodował śmiertelny wypadek w UK i zbiegł do Polski
Fot: Met Police
We wczesnych godzinach porannych 26 listopada 2005 roku polski kierowca prowadzący czarną Toyotę Celicę spowodował wypadek na londyńskim skrzyżowaniu Ealing Road z Glacier Way (dzielnica Alperton, w północno-zachodniej części miasta).
Mężczyzna dwukrotnie przejechał na czerwonym świetle i uderzył w srebrnego Nissana Micrę z prędkością dochodzącą nawet do 60 mil na godzinę. Poszkodowany kierowca został ciężko ranny i spędził prawie trzy tygodnie w śpiączce. Pasażer, Amir Tehrani, zginął na miejscu. Z kolei 34-letni Andrzej D. uciekł z miejsca wypadku.
Sprawca z Polski został aresztowany przez policję jeszcze tego samo dnia. Na jego trop udało się wpaść po przesłuchaniu osoby, która sprzedała mu samochód. Niestety, D. udało się uzyskać zwolnienie za kaucją. Wiedząc, co czeka go na Wyspach, postanowił uciec. Wyjechał do kraju, wrócił do Polski, zmienił nazwisko i starał się nie rzucać w oczy. Przez długi czas mu się to udawało, ale po trzynastu latach wpadł w ręce policji. Na mocy europejskiego nakazu aresztowania został zatrzymany w Niemczech 9 sierpnia tego bieżącego roku, a następnie przekazano go pod brytyjską jurysdykcję.
W miniony piątek w sądzie Old Bailey zapadł wyrok w jego sprawie.
Brexodus: Coraz więcej imigrantów z UE opuszcza pracę w sektorze publicznym w Wielkiej Brytanii
– Ten straszny wypadek drogowy doprowadził do tragicznej śmierci – komentowała detektyw Cheryl Frost, która zajmowała się tą sprawą. – Druga z ofiar doznała licznych obrażeń i w jej przypadku nie będzie możliwy powrót do pełnej sprawności. Oprócz tego przez całe życie będzie musiała radzić sobie z traumą związaną z wydarzeniami tamtej nocy.
– Andrzej D. nie był w stanie wymknąć się wymiarowi sprawiedliwości, a ta sprawa pokazuje, że nie będziemy ścigać przestępców i doprowadzić ich przed oblicze sprawiedliwości nawet po tak dużym upływie czasu. Chcielibyśmy również podziękować władzom polskim i niemieckim za ich współpracę – kończy Frost.
Wesela nie było. Brytyjczyk nie pojawił się na ślubie z Polką
Polski kierowca został skazany na sześć lat więzienia i pozbawiony prawa jazdy na okres ośmiu lat.