Życie w UK
Plucie na chodnik przyniosło samorządom w Londynie 55 tysięcy
Nowe kary za plucie na ulicy nałożone prawie na 700 osób sprawiły, że londyńskie councile wzbogaciły się niemal o 55 tysięcy funtów.
Od listopada zeszłego roku władze każdej z 33 dzielnic Londynu mogą nakładać kary w stałej wysokości 80 funtów na tych obywateli, którzy nie oduczą się brzydkiego nawyku. Jeśli mandat zostanie zapłacony w okresie do dwóch tygodni, jego wysokość zostaje obniżona do 50 funtów.
Do tej pory samorządom udało się ukarać z tego tytułu 689 osób, a suma wpłat osiągnęła 55,120 funtów.
Plucie traktowane jako „zaśmiecanie” przestrzeni miejskiej, a tym samym jako wykroczenie, jest już od 2011 roku w Newham. W styczniu 2013 zaśmiecanie chodników śliną za społecznie naganne uznał również samorząd Waltham Forest.
Eric Pickles – minister ds. społeczności, określił plucie na ulicę jako „głęboko antyspołeczne i nieuprzejme zachowanie”, co potwierdza rzecznik londyńskich samorządów i dodaje: „Wprowadzone środki są zdecydowanie adekwatne i wystarczające, aby przestrzeń publiczna stała się bardziej przyjazna” – twierdzi.
„Plucie jest niehigieniczne i antyspołeczne. Przechodnie nie powinni być narażeni na widok plujących osób, ani na konieczność przebywania w ich towarzystwie” – stwierdził radny Ian Corbett, doradca burmistrza ds. ochrony środowiska w Newham.