Życie w UK
Płaca minimalna nie jest rozwiązaniem. „Wprowadźmy płacę maksymalną” apelują laburzyści
„Rząd laburzystów wprowadził ustawę, którą Political Studies Association ogłosiła najlepszą inicjatywą polityczną ostatnich 30 lat – płacę minimalną. Dziś przyszedł czas na kolejny krok, który przybliży nas do zniwelowania różnic finansowych widocznych w naszym społeczeństwie” – twierdzi parlamentarzysta Partii Pracy Ian McKenzie i postuluje wprowadzenie płacy maksymalnej.
McKenzie w swoim artykule opublikowanym przez Huffington Post przytacza statystyki, zgodnie z którymi szefowie największych notowanych na giełdzie spółek zarabiają średnio 143 razy więcej niż szeregowi pracownicy kierowanych przez nich firm.
„Aby zilustrować, jak wielka jest to różnica, wystarczy powiedzieć, że w tym roku ‘dzień grubej ryby’ wypada szóstego stycznia, co oznacza, że szefowie największych brytyjskich firm w 2015 potrzebowali niecałego tygodnia, aby zarobić tyle, ile przeciętny Brytyjczyk przez 12 miesięcy” – tłumaczy laburzysta i zaznacza, że na gigantyczne wpływy finansowe tej niewielkiej grupy dokonują się w sytuacji, kiedy znaczna liczba pracowników zatrudnianych jest na kontraktach zerowych, coraz większe rzesze ludzi, aby przeżyć, polegają na pomocy banków żywności, a średnia stawka godzinowa w 2013 wzrosła o jedynie 0,6 procent – najmniej od 2001.
McKenzie ostrzega, że jeśli różnice pomiędzy biednymi i bogatymi nie zostaną szybko zniwelowane, klasy polityczne zapłacą za to wysoka cenę w postaci utraty wiarygodności i zaufania społecznego. „Umocni się przekonanie, że krajem rządzi kasta uprzywilejowanych” – twierdzi.
„Z raportów wynika, że 80 procent badanych wspiera kroki, jaki rząd podejmuje w celu zmniejszenia różnic pomiędzy dochodami poszczególnych klas społecznych. Właśnie dlatego zdecydowałem, że przygotuje petycję dla wszystkich tych, którzy takie rozwiązanie popierają. Chcę aby ich głos został usłyszany. Liczę, że inicjatywa wprowadzenia płący maksymalnej uzyska aprobatę rządu” – obiecuje. McKenzie nie precyzuje jednak, ile najwięcej, jego zdaniem, powinni zarabiać szefowie prywatnych przedsiębiorstw.