Życie w UK
PILNE! Udaremniono zamach na premier May, jak informują brytyjskie media
Brytyjskie służby miały udaremnić zamach na Theresę May – to treść sensacyjnych doniesień brytyjskich mediów. Według Sky News na Downing Street 10 miał dojść do ataku bombowego i próby zabójstwa panie premier. Scotland Yard nie komentuje tych rewelacji.
Jak utrzymuje Sky News brytyjskie służby miały udaremnić zamach na premier May. Brytyjska telewizja ustaliła, że dwóch islamistów planowało zdetonować ładunek wybuchowy na Downing Street 10. Następnie, korzystając z zamieszania, chcieli zamordować szefową brytyjskiego rządu.
Bomba w Poczdamie – to nie był zamach, tylko… próba szantażu!
Te rewelacje nie zostały jednak oficjalnie potwierdzone przez Scotland Yard, którego przedstawiciel odmówił jednoznacznego komentarza w tej sprawie. Niemniej faktem jest, że 28 listopada brytyjski kontrwywiad przeprowadził kolejną serię rajdów. W ramach szeroko zakrojonej akcji antyterrorystycznej aresztowano dwóch mężczyzn, mieszkającego w północnym Londynie 20-letniego Zakariyaha Rahmana i 21-letniego Mohammeda Aqib Imrana z Birmingham. Obaj mają stanąć przed sądem Westminster Magistrates’ Court. Zostaną im postawione zarzuty dotyczące (między innymi) przygotowywania zamachu terrorystycznego. Według Sky News to właśnie oni mieli planować zabójstwo premier May.
Te sensacyjne informacje pojawiły się tuż po tym, jak rzecznik Theresy May przekazał do wiadomości publicznej raport przygotowany przez szefa MI5, Andrew Parkera. Opracowanie to dotyczyło zagrożenia terrorystycznego w kraju przedłożonego w radzie ministrów. Otóż brytyjski kontrwywiad miał zapobiec aż dziewięciu atakom, które miały mieć miejsce na Wyspie od marca, gdy doszło do zamachu na terenie Mostu Westminsterskiego w Londynie, w pobliżu brytyjskiego parlamentu.
PILNE: Ewakuacja w centrum Londynu! Podejrzany samochód zaparkowany pod słynnym wieżowcem Gherkin
Czy zagrożenie minęło? Niestety nie. Parker jest przekonany, że niebezpieczeństwo kolejnego zamachu na brytyjskiej ziemi wcale nie maleje, a kolejne porażki wojska Państwa Islamskiego na terenie Iraku i Syrii nie mają zbyt wielkiego wpływu na tę sytuację. Szef kontrwywiadu podkreślił, że w im trudniejszej sytuacji będą znajdować się muzułmańscy ekstremiści, tym bardziej będą zdeterminowani do uderzenia na terenie kraju Europy Zachodniej.