Życie w UK
PILNE! Alarm bombowy na lotnisku w Manchesterze! Policja aresztowała jedną osobę [WIDEO]
Dworzec kolejowy na lotnisku w Manchesterze został ewakuowany z powodu alarmu bombowego. Dziś rano policja znalazła podejrzaną paczkę, którą później zajęli się eksperci od ładunków wybuchowych.
W związku z doniesieniami o podejrzanej paczce znalezionej na dworcu kolejowym przy Manchester Airport na miejscu pojawiła się policja. Potencjalne zagrożenie nie zostało zbagatelizowane. Natychmiast zarządzono ewakuację, stacja została wyłączona z ruchu, wstrzymano przyjazdy i odjazdy wszystkich autobusów, tramwajów oraz pociągów. Okoliczne drogi zostały zablokowane, a znajdujące się w pobliżu biura ewakuowano dla bezpieczeństwa.
Działania policji wprowadziły sporo zamieszania, choć trzeba zaznaczyć, że harmonogram pracy lotniska w Manchesterze nie został w żaden sposób zakłócony. Wciąż nie wiadomo na ile realne było zagrożenie. Wiadomo natomiast, że pod okiem specjalistów od ładunków wybuchowych przeprowadzono kontrolowaną eksplozję podejrzanej paczki. Po godzinie 9:30 było już po wszystkim.
Co jeszcze wiemy o wydarzeniach, które miały miejsce dziś rano na Manchester Airport?
Jak czytamy na łamach portalu "Metro", jeden z pracowników dworca mówił, że na początku myślano, że alarm ten ma jakiś związek z brytyjską linią lotniczą Thomas Cook. – Dworzec kolejowy to także budynek biurowy. Ludziom nie pozwolono iść do pracy. Zdezorientowani najpierw myśli, że całe to zamieszanie ma związek z upadłością Thomasa Cooka – komentował.
Z kolei jeśli wierzyć doniesieniom "Manchester Evening News", niejaka Caroline Watson, kierująca autokarem, którym przyjechała na stację Manchester Airport, na miejscu widziano… nagiego mężczyznę. – Facet biegał machającymi rękoma w powietrzu. Biegał tam i z powrotem, wchodził i schodził z terminalu. Nie miał na sobie żadnego ubrania. To nie jest coś, czego oczekujesz o 6.10 rano w poniedziałek rano – komentowała kobieta.