Życie w UK
PILNE: 37-letni Polak ofiarą strzelaniny w Croydon – jego stan jest poważny
Fot: Facebook @London & UK crime
Polak ofiarą w strzelaninie w Londynie – 37-latek został poważnie postrzelony w brzuch. Rana była na tyle groźna, że widać było jego narzędy wewnętrzne. Policja już zatrzymała dwóch podejrzanych w tej sprawie.
Do tego incydentu w Londynie doszło w zeszłym tygodniu, a konkretnie w sobotę, 13 marca 2021 roku. Wieczorem, około godziny 20:50 przy ulicy Church Streeet, w okolicy kościoła Croydon Minster, w dzielnicy Croydon (południowa część brytyjskiej stolicy) dało się słyszeć strzały z broni palnej. Jak czytamy w relacji lokalnych mediów, a konkretnie portalu "MyLondon", miało paść przynajmniej kilka wystrzałów. Ofiarą okazał się 37-letni mężczyzna. Jak relacjonują naoczni świadkowie, miał on leżeć na ziemi z ranami brzucha. Obok niego leżał przewrócony motocykl.
Polak ranny w strzelaninie w Croydon walczy o swoje życie
Na miejscu poszkodowanemu udzielono pierwszej pomocy, po tym jak wezwane służby ratunkowe się pojawiły. Wiadomo, że 37-latek został przewieziony do szpitala, a jego stan pozostawał poważny, co zostało oficjalnie potwierdzone przez Scotland Yard. Nie wiadomo w którym z londyńskich szpitali przebywa, ale na łamach portalu "News Shopper" zdradzono, że jest to Polak. Nie ujawniono jego danych personalnych.
Wszystko wskazuje na to, że rany naszego rodaka były bardzo poważne. Jak przekuje brytyjską agencja informacyjna South West News Service wnętrzności ofiary miały być widoczne z otwartej rany po strzale z broni. Nie mógł być to przyjemny widok…
Otrzymał postrzał z broni palnej w brzuch
"Byłem właśnie sklepie Reeves Corner w czasie, gdy usłyszałem wystrzał" – komentuje kobieta, która była obecna na miejscu zdarzenia. "Nie widziałem, kto strzelał, ale zobaczyłam mężczyznę leżące na ziemi. Jeden z pracowników sklepu wybiegł i wezwał pogotowie. W ciągu dwóch minut karetka była na miejscu, a potem pojawiła się policja. Rozmawiałam ze sprzedawcą i powiedział mi, że jest on tutejszym stałym bywalcem i od lat chodził do Reeves Corner Shop. To Polak, w średnim wieku. Nie znam jego imienia" – czytamy na łamach "News Shoopera" relację 26-letniej kobiety.
W związku z tymi wydarzenia Met Police dokonała aresztowań – zatrzymano dwóch podejrzanych w wieku 24 i 30 lat. Przedstawiono im zarzut usiłowania morderstwa. W chwili obecnej obaj przebywają w policyjnym areszcie.