Styl życia

Pijany Rumun obudził się w… Londynie – za tą “zabawną” historią kryje się jednak przerażająca prawda!

Fot: libertatea.ro

Pijany Rumun obudził się w… Londynie – za tą “zabawną” historią kryje się jednak przerażająca prawda!

1pijany Rumun Obudzil Sie W Londynie

Historia z udziałem Mihaia Danciu tylko na pierwszy rzut oka wydawało się kolejnym "internetowym hitem", w który klikniemy, przeczytamy, zaśmiejemy się i zapomnimy, ale prawda o niej jest znacznie bardziej przerażająca.

Podobny scenariusz przerabialiśmy już wielokrotnie – suto zakrapiana impreza, urwany film i skacowana pobudka kilkaset kilometrów od miejsca, gdzie pijatyka miała swój początek. Dokładnie tak było w przypadku Mihaia Danciu, mieszkańca rumuńskiej wioski Albesti, który obudził się dobre 2.5 tysiąca kilometrów od swoich stron rodzinnych w… Londynie. Jaki musiał być jego szok gdy obudził się w zupełnie nieznanym miejscu, w którym wszyscy mówią w obcym języku!

Kiedy stare 10 funtów wychodzi całkowicie z użycia? Zapamiętajcie tę datę

Danciu, któremu udało się trafić do jednego ze stołecznych szpitali, może mówić o wielkim szczęściu, ponieważ trafił na pielęgniarkę urodzoną także w Rumunii. Dzięki internetowi udało się odnaleźć jego bliskich i poznać więcej szczegółów owego feralnego wieczoru. Okazało się, że Danciu lubił sobie wypić. Zdarzało się, że jego "posiedzenia" z kolegami przeciągały się i trwały bardzo długo. Tak było i tym razem. Po tym, jak obiecał swojej partnerce, że znajdzie pracę zaginął na… tydzień. Okazało się jednak, że nie pije z kolegami, tylko padł ofiarą… współczesnego niewolnictwa!

Rumun został wzięty na cel przez handlarzy ludźmi, którzy obiecali mu pracę na Wyspach. Jak ustaliły rumuńskie media 40-latek miał się zgodzić. Udało się go przetransportować na Wyspy, gdzie miał pracować po 12 godzin dziennie i spać pokątnie na podłodze. Gdy Danciu zorientował się co się święci próbował uciec, ale właśnie wtedy zaczął się jego koszmar.

 

 

Poszukiwany przez brytyjską policję Albańczyk robi karierę na Facebooku przez…

"Nie chcieli mnie puścić po dobroci" – relacjonuje na łamach portalu libertatea.ro bohater tej historii. "Związali moje nogi i ręce, zakneblowali usta. Bili bez przerwy od dziesiątej rano do północy. Oblewali mnie alkoholem, a później torturowali" – czytamy dalej. Na szczęście udało mu się uciec. Nieprzytomy został znaleziony przez sąsiada, który odstawił go do szpitala i powiadomił policję.

Ta tylko z pozoru śmieszna historia miała więc szczęśliwy finał. Mihai Danciu wrócił do ojczyzny, a na tropie jego prześladowców znajduje się policja. Oby następnym razem lepiej dobierał kompanów do kieliszka! 
 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Kobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnych
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj