Życie w UK
Pierwszy śnieg w UK spadnie już w przyszłym tygodniu
Już w przyszłym tygodniu Wielka Brytania może spodziewać się pierwszych oznak zimy – spadających poniżej zera temperatur, nocnych przymrozków i śniegu. Na szczęście te prognozy dotyczą głównie górzystych rejonów Szkocji.
W swojej prognozie na najbliższe dni Met Office pisze o zachmurzonym niebie nad Wielką Brytanią, z którego od czasu do czasu może popadać deszcz. Na najwięcej przejaśnień liczyć mogą mieszkańcy północnej części Anglii. W piątek wiatr rozgoni chmury i czeka nas słoneczna pogoda, której towarzyszyć będzie ochłodzenie. Ale już w sobotę będzie dość mocno padać i wiać – szczególnie na zachodzie kraju. Najładniejszej pogody można spodziewać się w niedzielę i poniedziałek. Te dni będą bardzo jasne, dość wietrzne i… mroźne. Met Office zapowiada pierwsze nocne przymrozki.
W Londynie najładniej będzie jutro – w piątek można spodziewać się słonecznej pogody przy temperaturze sięgającej 14 stopni Celsjusza. W sobotę i w niedzielę może będzie i cieplej, ale niebo zostanie zasnute ciemnymi chmurami. W poniedziałek wyjrzy zza nich słońce, ale w przyszłym tygodniu czekają nas opady deszczu.
Z kolei pierwszych opadów białego puchu można spodziewać się dopiero po 30 października. U progu listopada w Wielkiej Brytanii pogoda będzie iście angielska – zimno, mokro, wietrznie, szczególnie w części północnej i wschodniej. Pierwsze śniegi pojawią się, rzecz jasna, w najbardziej górzystych częściach Szkocji.
A kiedy możemy spodziewać się zimy, czy raczej brytyjskiej odmiany tej pory roku? Amerykańscy meteorolodzy z AccuWeather kilka dni temu przedstawili swoje prognozy dla Europy na przyszłe miesiące. Z ich analiz wynika, że w tym roku musimy przygotować się na silne wiatry i intensywne opady deszczu – w skali Europy w Wielkiej Brytanii pod tym względem będzie najgorzej.
BrightHouse będzie musiał zapłacić ponad 14 mln funtów odszkodowania swoim klientom!
W dodatku przez całą zimę będziemy dręczeni przez sztormy. Największe nasilenie burz będzie miało miejsce od grudnia do stycznia, z kolei na początku lutego pogoda się uspokoi. Jak zaznacza Alan Reppert z AccuWeather można spodziewać się licznych problemów w podróżowaniu i z dostawami prądu. Powtórka z Ophelii? W mniejszej, lokalnej skali.
A biały puch? Śniegu nie warto już się spodziewać, a jeśli już to w Szkocji i na terenach górskich.