Życie w UK
Pierwsza ofiara Eboli w Europie. Eksperymentalny lek nie pomógł
Zmarł obywatel Hiszpanii zarażony wirusem gorączki krwotocznej. Pierwsza europejska ofiara Eboli to ksiądz, który pomagał ratować życie innych zarażonych w Liberii.
Ksiądz Miguel Parejas zmarł pięć dni po tym jak został przetransportowany wojskowym samolotem z Liberii do szpitala w Madrycie. Początkowo jego stan określany był jako stabilny, w związku z czym lekarze zdecydowali o rozpoczęciu kuracji eksperymentalnym lekiem o nazwie ZMapp. Rewolucyjny środek pomógł już rzekomo wyleczyć dwóch amerykańskich wolontariuszy pracujących w liberyjskich szpitalach.
Niestety, w przypadku księdza Parejasa terapia nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Jego ciało zostanie skremowane, aby zniwelować jakąkolwiek możliwość rozprzestrzenienia się wirusa.
Pomimo braku potwierdzonych badaniami dowodów na skuteczność eksperymentalnej kuracji, dwie dawki Zmapp zostały wczoraj przesłane do Liberii, gdzie zostaną zaaplikowane pacjentom pochodzenia afrykańskiego.
Rząd Liberii wyraził obawy co do nieudokumentowanej działalności leku, zaznaczając jednak, że do tej pory innych, równie skutecznych sposobów na zwalczenie wirusa Eboli nie ma, co potwierdził brytyjski minister informacji, Lewis Brown w wywiadzie dla BBC: „Alternatywą dla stosowania nieprzetestowanego leku jest śmierć. Pewna śmierć”.
W związku z szalejącą w Zachodniej Afryce epidemią zapotrzebowanie na lek jest ogromne. Jego produkcja tojednak długotrwały i złożony proces – po wypuszczeniu na rynek 12 dawek, amerykański producent zapowiedział, że zapasy zostały wyczerpane do odwołania.