„Pielęgniarko-lekarze” w brytyjskich przychodniach. Będą leczyć po 2-letnich studiach

Już niedługo w brytyjskich przychodniach pojawią się przedstawiciele nowego zawodu – tzw. asystenci medyczni. By nim zostać, wystarczy skończyć dwuletnią szkołę kierunkową

Asystenci przejmą obowiązki lekarza pierwszego kontaktu. Będą także pracować na oddziałach przyjęć. Do ich uprawnień będzie należało m.in. zlecanie i interpretacja badań, przyjmowanie i wypisywanie pacjentów ze szpitala. Nie będą mogli natomiast samodzielnie przepisywać lekarstw. Zalecone przez nich preparaty i kuracje na receptę będą musieli sygnować lekarze ze standardowym wykształceniem medycznym.

Ministerstwo Zdrowia utrzymuje, że zatrudnienie asystentów medycznych to doskonały sposób na rozwiązanie problemu starzejącego się społeczeństwa. Obecnie na terenie UK pracuje ok. 200 takich osób. Niebawem ich liczba znacząco wzrośnie, ponieważ uczelnie w kilku największych miastach na Wyspach, m.in. Birmingham i Londynie, kształcą już kolejne rzesze asystentów.

Komentatorzy zauważają jednak, że zatrudnienie personelu z niepełnym wykształceniem medycznym to oszczędności kosztem bezpieczeństwa pacjentów. Pensja asystenta jest bowiem o połowę niższa niż przeciętne wynagrodzenie lekarza na Wyspach. Niewykluczone więc, że – w ramach cięcia kosztów – w coraz większej liczbie placówek będą oni zastępować dyplomowanych lekarzy.