Życie w UK
Philip Hammond: możemy dogadać się z Unią w kwestii zasiłków
Minister Spraw Zagranicznych Philip Hammond zasugerował, że kwestia ograniczenia zasiłków dla imigrantów z Unii Europejskiej nie jest dla Wielkiej Brytanii sprawą zamkniętą. Rząd Camerona jest bowiem otwarty na wszelkie propozycje, które mogą zmniejszyć napływ imigrantów na Wyspy.
Philip Hammond odwiedził 27 stolic europejskich, w których próbował uzyskać poparcie dla renegocjacji członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. W wyniku przeprowadzonych rozmów Minister Spraw Zagranicznych zasugerował, że Wielka Brytania pozostawia otwarte drzwi dla negocjacji w palącej kwestii ograniczenia zasiłków dla nowo przybyłych na Wyspy imigrantów. Rząd Camerona obstaje jak na razie przy stanowisku, że z zasiłków imigranci będą mogli korzystać dopiero po czterech latach stałego pobytu w Wielkiej Brytanii.
Hammond tłumaczy, że ograniczenia w zakresie przyzwania zasiłków nie są celem samym w sobie, a jedynie maja one zmniejszyć napływ na Wyspy imigrantów z innych krajów Wspólnoty. Minister rozważa też inne w tym zakresie środki i przyznaje, że rząd Camerona rozważy każdą propozycję Unii, która pomoże Wielkiej Brytanii uporać się z nadmiarem przybyszów z innych państw członkowskich. W jednym z wywiadów Hammond starał się to wytłumaczyć w ten sposób: – To bardzo mocny punkt wyjścia, że chcielibyśmy tych 4 lat. Ale jeśli najpierw powiem Ci „Dam Ci dwa tygodnie na Barbados i 20,000 funtów”, a potem wrócę i powiem „wiesz co, dostaniesz tylko tydzień na Barbados, ale tutaj jest pół miliona funtów”, to przyjmiesz tę ofertę.
Philip Hammond zaprzeczył jednak doniesieniom, że referendum ws. Brexitu mogłoby się odbyć już za kilka miesięcy – w lipcu albo sierpniu. Minister zapowiedział, że zostanie ono wyznaczone zaraz po osiągnięciu z Unią porozumienia ws. nowych warunków członkostwa Wielkiej Brytanii we Wspólnocie.
Polaku! Czy ci nie żal? Zobacz, jak wygląda miasto, z którego wyjechałeś