Życie w UK
Petycje dotyczące drugiego referendum ws. Brexitu dostarczono na Downing Street. Podpisało je 1.5 miliona osób
Petycje „Final Say” oraz „People’s Vote” zostały dostarczone na Downing Street. Podpisało je aż 1.5 miliona osób domagając się zorganizowania referendum w sprawie ostatecznego kształtu umowy dotyczącej Brexitu.
Do głosowania w parlamencie brytyjskim nad ostatecznym kształtem porozumienia z UE ws. Brexitu pozostał zaledwie tydzień. Jednak Theresa May musi wziąć także pod uwagę żądania brytyjskich obywateli, którzy domagają się przeprowadzenia referendum w tej samej sprawie. Pod petycjami „Final Say” oraz „People’s Vote” podpisało się aż 1.5 miliona osób, a presja, aby zorganizować drugie referendum, narasta coraz bardziej.
Czołowy zwolennik Brexitu Michael Gove przyznał, że przeprowadzenie drugiego referendum ws. wyjścia z UE jest możliwe
Przyczyną jest m.in. niezadowolenie związane z obecnym kształtem umowy przedstawionej przez Theresę May. W poniedziałek sytuacja zrobiła się jeszcze bardziej napięta, gdy rząd opublikował dokument prawny potwierdzający, że Wielka Brytania – według obecnego kształtu porozumienia z UE – zostanie na czas nieokreślony „zablokowana” przez kontrowersyjną opcję „backstop”.
Zakłada ona tymczasowe pozostawienie Wysp w granicach unii celnej UE po upłynięciu okresu przejściowego, czyli od początku stycznia 2021 r. Natomiast pozostanie Wielkiej Brytanii w unii celnej UE zablokuje jej możliwość zawierania umów celnych z państwami trzecimi, co budzi ogromne kontrowersje na Wyspach.
Dostarczenie petycji dotyczących zorganizowania drugiego referendum ws. Brexitu odbyło się w sposób widowiskowy. Ludzie biorący udział w kampanii, wśród których byli także politycy, powiewając flagami Unii Europejskiej udali się z petycjami na Downing Street.
Wśród polityków zaangażowanych w sprawę drugiego referendum jest także Chuka Umunna, który powiedział, że tylko poprzez „danie ludziom głosu” można rozwiązać impas, w jakim obecnie znajduje się brytyjski parlament w związku z umową.