Życie w UK
Pełny lockdown w UK nie jest wykluczony, jeśli koronawirus „obejdzie” szczepionkę – ujawnia minister w rządzie Borisa Johnsona
Fot. Getty
Choć od dawna słyszmy na Wyspach, że wprowadzenie kolejnych lockdownów w UK nie jest możliwe z uwagi na rozbudowany program szczepień, to jednak minister George Eustice właśnie zadał temu twierdzeniu kłam. Minister stwierdził, że pełny lockdown w UK nie jest niemożliwy i może nastąpić w momencie, gdy jakaś kolejna mutacja koronawirusa „obejdzie” szczepionkę.
Zaledwie kilka dni temu Boris Johnson ogłosił Covid Winter Plan na sezon jesienno-zimowy. Zgodnie z założeniami nowej polityki, rząd przewiduje wprowadzenie dwóch planów – „Planu A” i ewentualnie „Planu B”. „Plan A” to plan główny, który stanowi kompleksowe podejście do problemu pandemii na okres jesienno-zimowy, natomiast „Plan B” to plan awaryjny, który może zostać wprowadzony tylko wtedy, gdy liczba zachorowań na koronawirusa będzie stanowić zagrożenie dla wydolności brytyjskiej służby zdrowia NHS. „Plan A” zakłada zachęcanie mieszkańców UK do spotkań w przestrzeniach otwartych lub przy otwartych oknach w przestrzeniach zamkniętych, a także do noszenia maseczek ochronnych w miejscach zatłoczonych oraz do częstego mycia rąk i korzystania z aplikacji NHS. Z kolei „Plan B” zakłada m.in. obowiązkowe noszenie maseczek ochronnych w określonych miejscach i sytuacjach, pracę zdalną tam, gdzie jest to możliwe, a także wprowadzenie obowiązkowych paszportów covidowych dla bywalców klubów nocnych i innych imprez masowych.
Pełny lockdown w UK – „Plan C”?
W Covid Winter Plan nie było mowy o „Planie C”, ale sądząc po słowach ministra środowiska George'a Eustice'a, istnienie takiego planu jest całkiem możliwe. Ewentualny „Plan C” zakładałby wprowadzenie pełnego lockdownu na terenie całego kraju, ale tylko w momencie, gdy nowa mutacja koronawirusa „obeszłaby” szczepionkę. – Prawdopodobnie największym zagrożeniem dla branży turystycznej jest to, że pojawi się inny wariant, któremu uda się obejść szczepionkę i z którym szczepionka może sobie nie poradzić, a następnie wpadnięcie w kolejny pełny lockdown – a tego nie chcemy. Dlatego podchodzimy do [ograniczeń w podróżowaniu] ostrożnie, krok po kroku, ponieważ chcemy, aby każdy nasz krok był nieodwracalny – zaznaczył Eustice.