Styl życia
Pechowe Boeingi 737 Max 8 wracają do latania! Po blisko 2 latach uziemienia samoloty wykonały pierwsze loty komercyjne
Fot. Getty
Wszystko wskazuje na to, że dla pechowych Boeingów 737 Max 8 kończy się okres przymusowego uziemienia. W środę 9 grudnia wypełnione komercyjnymi pasażerami maszyny wzbiły się w przestworza po raz pierwszy od 20 miesięcy.
Koszmar Boeinga powoli się kończy, jako że pechowe samoloty 737 Max 8 są powoli przywracane do obsługi pasażerów komercyjnych. Pierwszym przewoźnikiem, który miał skorzystać z maszyn 737 Max 8, miała być linia American Airlines (po udanym locie pokazowym z Dallas w Teksasie do Tulsy w Oklahomie, który odbył się 2 grudnia), ale palmę pierwszeństwa w tym względzie nieoczekiwanie odebrały amerykańskim liniom brazylijskie linie lotnicze Gol Airlines. Linie American Airlines zaplanowały pierwszy komercyjny rejs z Miami do Nowego Jorku Boeingiem 737 Max 8 na 29 grudnia, a linie Gol Airlines wyznaczyły taki lot na środę 9 grudnia. Lot się odbył dzięki uprzedniej zgodzie Brazylijskiej Agencji Lotnictwa Cywilnego (ANAC), a samolot bezpiecznie poleciał z Sao Paulo do Porto Alegre.
Katastrofy Boeinga 737 Max 8
Powrót na niebo Boeingów 737 Max 8 każe przypomnieć o dwóch straszliwych katastrofach z udziałem tych maszyn. Jako pierwszy, 29 października 2018 r., rozbił się samolot indonezyjskich linii lotniczych Lion Air, pochłaniając życie 189 osób. Natomiast kilka miesięcy później, 10 marca 2019 r., do wypadku doszło z udziałem samolotu etiopskich linii lotniczych Ethiopian Airlines i wówczas zginęło 157 osób. Dwie katastrofy, które nastąpiły po sobie w odstępie zaledwie kilku miesięcy, doprowadziły do wszczęcia śledztwa przeciwko Boeingowi i uziemienia całej floty nowych maszyn 737 Max. Śledztwo wykazało, że w przypadku produkowanych naprędce, ultranowoczesnych Boeingów, doszło do rażących zaniedbań w dziedzinie nadzoru i poważnych uchybień w stosowanych procedurach dotyczących bezpieczeństwa ze strony Boeinga i FAA. Po skandalu, który przybrał niespotykane rozmiary, do dymisji podali się dyrektorzy Boeinga najwyższego szczebla, w tym prezes koncernu.