Życie w UK
Pawłowicz radzi emerytce: “proszę wziąść się za jakieś zajęcie”
Krystyna Pawłowicz kolejny raz daje dowód swojej wszechstronności, pracowitości i pełnemu empatii podejściu do obywateli. Tym razem radzi emerytce “wziąść się za jakieś zajęcie.”
Bez wątpienia ten tydzień należy do posłanki Pawłowicz: najpierw korespondencja z Maciejem Stuhrem dotycząca jego wypowiedzi podczas gali rozdania “Orłów”, a wczoraj komentarz do wypowiedzi pani Zofii.
Wczoraj na swoim oficjalnym profilu na Facebooku, Krystyna Pawłowicz komentowała doniesienia prasowe o rzekomym wycieku informacji o projekcie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Dokument, zdaniem portalu wPolityce.pl, miał być od tygodni znany politykom PO. Chociaż tamci zaprzeczyli – PiS nie dał wiary. Na tej kanwie wywiązała się dyskusja między Pawłowicz a panią Zofią.
– Co tam projekt wyroku – dostałam podwyżkę emerytury 5,46 brutto, a mój mąż – 5,34 brutto. Posłanko, co ty na to, skoro bierzesz emeryturę dobrą i poselskie. Ja pracowałam 50 lat – napisała emerytka.
Pawłowicz do Stuhra. Stuhr do Pawłowicz. Jak aktor skomentował list oburzonej posłanki
Na odpowiedź Pawłowicz nie trzeba było długo czekać: “Pani Zosiu, nie zaimponuje mi pani, ja pracuję już 40 lat, i jeszcze – jak Pan Bóg da – długie lata pracy przede mną. Długimi okresami pracowałam na dwu i trzech etatach. Trzeba było Pani Zosiu też sobie życie organizować, uczyć się i studiować nieustająco, nie stać z boku i starać się poprawiać życie wokół. Zazdrości mi pani? Ciężkiej pracy całe życie? Wyczerpującej pracy poselskiej? Z zazdrości chce pani bym była biedna, chora i zdana na dobroć i łaskawość innych? Jest pani zwykłą zazdrośnicą. Leniwą? Proszę wziąść się [pisownia oryginalna] też jeszcze za jakiś zajęcie, to i zazdrość pani minie” – odpowiedziała Pawłowicz.
Wypowiedź posłanki wywołała burzę wśród internautów, którzy zaczęli bronić emerytki logicznymi argumentami odwołującymi się do obietnic wyborczych PiS-u. Także te wypowiedzi skomentowała Pawłowicz: “Obrońcy ’emerytowanej staruszki’, jesteście takimi samymi trollami jak ta ‘staruszka’. Jak traktujecie swych rodziców? Takimi samymi bluzgami, jakie tu wylewacie na mnie zastępczo za przegraną w ostatnich wyborach? Kiedy ostatnio, trolle, robiliście im zakupy? Kiedy odwiedziliście? Kiedy wspomogliście, choćby finansowo, trolle jedne?”.
Pod wypowiedzią Pawłowicz jedna z internautek zapytała, czy “trolle” to nowa definicja ludzi, którzy mają inne zdanie od posłanki i jej rodzimej partii – nie doczekała się odpowiedzi. Także wpisu pani Zofii próżno szukać na profilu Pawłowicz.