Życie w UK
Pasażerowie nie mogli wyjść z samolotu w Birmingham po wylądowaniu!
Pasażerowie, którzy wylądowali w samolocie linii Thomson na lotnisku w Birmingham, nie mogli opuścić pokładu, bo ekipa naziemna zgubiła klucz umożliwiający zamontowanie rękawa łączącego terminal lotniczy z samolotem.
Pasażerowie wraz z załogą linii lotniczych Thomson nie mogli wyjść z samolotu przez 20 minut po wylądowaniu, gdyż obsługa naziemna miała problemy ze znalezieniem elektronicznego klucza umożliwiającego zamontowanie rękawa pozwalającego na przemieszczenie się między samolotem a terminalem.
Pilot samolotu Easyjet lecącego z Glasgow poprosił o awaryjne lądowanie! Zaczął tracić wysokość
Podczas gdy trwało gorączkowe poszukiwanie elektronicznego klucza, inna grupa pracowników naziemnych próbowała znaleźć lotniskowe schody pasażerskie. Jeden z mężczyzn obecnych na pokładzie, 74-letni Dennis Smith, który wrócił samolotem z wakacji z Grecji, powiedział: „To było całkiem komiczne. Myśleliśmy, że będziemy mogli skorzystać z nadmuchiwanej zjeżdżalni, żeby się wydostać z pokładu”.
Birmingham Airport potwierdziło, że doszło do wspomnianego incydentu, jednak skierowało media do Swissport. Rzecznik firmy oświadczył, że całe zdarzenie miało miejsce, gdy nowi pracownicy przyszli na swoją zmianę i nie mogli znaleźć elektronicznego klucza pozwalającego na zamontowanie rękawa i z tego wyniknęło całe zamieszanie.