Bez kategorii
Pasażerów poddano takiemu stresowi, że błagali, aby ich wypuścić z samolotu. „Możecie nas nawet aresztować” – mówili [wideo]
fot. YouTube
„Aresztujcie nas!” – krzyczeli pasażerowie samolotu, który parokrotnie podchodził do lądowania w Nowym Jorku przy trudnych warunkach atmosferycznych i musiał przeczekać burzę na innym lotnisku, na którym jednak mimo dramatycznych próśb nie pozwolono im opuścić pokładu.
Przerażeni pasażerowie samolotu linii JetBlue lecącego z Cancun w Meksyku do Nowego Jorku błagali personel pokładowy, aby ich wypuścił na lotnisku w Newark, po trzech nieudanych próbach lądowania podczas burzy w Nowym Jorku.
- Przeczytaj również: Ryanair ogłosił rozkład lotów na lato 2022 w Gdańsku – uruchomiono sześć nowych połączeń
Pasażerowie błagali, aby ich wypuścić z samolotu
Bardzo trudne warunki atmosferyczne trzykrotnie uniemożliwiły lądowanie samolotu linii JetBlue w Nowym Jorku. Po czterech nieudanych podejściach pilot zdecydował się na przekierowanie samolotu na lotnisko Newark Liberty, skąd po krótkim czasie znowu miał wystartować do Nowego Jorku.
Pasażerowie byli tak przerażeni burzą, że zaczęli błagać, aby wypuścić ich na lotnisku w Newark. Na nagraniu zrobionym na pokładzie możemy zobaczyć mężczyznę, który krzyczy, że mogą go nawet „aresztować”, ale „nie wróci już w powietrze”.
Gdy piloci poinformowali o tym, że samolot ponownie wystartuje do zaplanowanego miejsca docelowego, więcej osób zaczęło protestować.
Ludzie mdleli i wymiotowali
Inny mężczyzna postanowił zabrać głos w imieniu swoich współpasażerów twierdząc, że niektóre osoby „mdleją” i „wymiotują”, i błagał załogę o „szacunek dla ludzi”.
– Moje dzieci wpadły w panikę – ludzie są chorzy. Musimy wysiąść z tego samolotu. To jest niebezpieczne. Już cztery razy próbowaliśmy lądować – powiedział pasażer.
Jego prośby nie zostały jednak wysłuchane i samolot po godzinnej przerwie w Newark ponownie wystartował. Przy piątej próbie udało się pilotowi wylądować na lotnisku w Nowym Jorku.
Rzecznik linii lotniczych powiedział „Daily Mail”: „Bez odpowiedniej procedury celnej dla lotu w Newark samolot pozostał na ziemi przez 60 minut, a gdy pogoda się poprawiła, odleciał ponownie do JFK, gdzie bezpiecznie wylądował”.