Partia Pracy zakazuje skupiania się na imigracji podczas kampanii wyborczej

Władze Partii Pracy poinformowały swoich członków, którzy zamierzają startować w nadchodzących wyborach, aby w trakcie kampanii unikali, o ile to możliwe, tematu imigracji. Jak stwierdzono w tajnej notatce, której treść przedostała się do mediów, poruszanie tego tematu może okazać się „mało pomocne” i skutkować utratą głosów. Laburzystom doradza się, aby pytani o kontrolę granic, „zmieniali temat rozmowy na inny”.

Tytuł notatki brzmiał: „Strategia wyborcza przeciwko UKIP”, co jednoznacznie wskazuje, którego ugrupowania laburzyści najbardziej obawiają się w przyszłorocznych wyborach. W notatce czytamy, że kandydaci powinni „przywiązywać szczególną uwagę” do niepokojów wyborców, którzy mogą potencjalnie przejść na stronę UKIP. Imigracja była tematem który byli zwolennicy laburzystów przywoływali najczęściej, tłumacząc swoją decyzję o zmianie sympatii politycznych. Jak doradzają jednak władze, „kładzenie nacisku na tematy imigracyjne podczas rozmów z wyborcami nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem problemu”.

Rzecznik Partii Pracy skomentował, że powyższe stwierdzenia zostały „wyrwane z kontekstu”. Informacje o nietypowych zaleceniach pojawiły się przed spodziewanym wystąpieniem szefa partii, Eda Milibanda, w którym przedstawi on strategię walki z tanią zagraniczną siłą roboczą.