Życie w UK
Partia Konserwatywna: „Jak wygramy wybory, zagwarantujemy prawa imigrantom z UE po Brexicie!”
David Davis obiecał, że Partia Konserwatywna zagwarantuje imigrantom z UE zachowanie praw po Brexicie, jeśli to ona wygra wybory parlamentarne.
Imigranci z UE będą mogli zachować swoje dotychczasowe prawa po Brexicie pod jednym warunkiem… Jeśli Partii Konserwatywnej uda się uzyskać przewagę w wyborach parlamentarnych 8 czerwca.
Minister ds. Brexitu, David Davis powiedział, że brytyjski rząd zamierza „przedstawić Unii Europejskiej plan, który opisze i ureguluje w brytyjskim prawie kwestię praw osób, które już tutaj mieszkają”. W rozmowie z Polską Agencją Prasową Davis zapewnił: „Zaoferowaliśmy to Unii Europejskiej jeszcze w grudniu ubiegłego roku, ale nie chcieli wtedy tego zrobić. My chcemy, żeby tę kwestię rozwiązać najszybciej jak tylko będziemy mogli.
Nowe fakty w sprawie śmierci Magdaleny Żuk – Polka zmarła wskutek uduszenia!
Planowaliśmy to przez dziesięć miesięcy i jesteśmy gotowi, żeby to zrobić. Jedenaście dni po wyborach odbędzie się pierwsze spotkanie [z przedstawicielami Unii Europejskiej – przyp. red.], które będzie na samym szczycie naszej listy tematów do rozmów”.
W ubiegłym roku David Cameron obiecał, że wtedy, gdy jego partia wygra wybory parlamentarne, przeprowadzi referendum w sprawie Brexitu. Jednak po zaskakującym dla premiera wyniku, podał się do dymisji i pokazał w ten sposób, że za obietnicami torysów nie stoi żaden konkretny plan.
Sytuacja się powtarza – Partia Konserwatywna nadal karmi wyborców obietnicami bez jakichkolwiek konkretów. David Davis nie przedstawił żadnych szczegółów dotyczących propozycji, które jego partia zamierza przedstawić Unii w negocjacjach.
Nie wiadomo, jakie prawa będą mogli zachować imigranci po Brexicie i jaka będzie wymagana procedura administracyjna. Davis dodał jednak, że rząd ma „bardzo jasny plan dotyczący porozumienia o wolnym handlu i kontroli celnej” dowodząc jednocześnie, jaka kwestia jest dla Wielkiej Brytanii priorytetowa.
List od czytelnika – przeczytaj, jak w UK traktują Polaków, obywateli "drugiej kategorii"