Parlament Europejski: Wielka Brytania zgodziła się na swobodny przepływ ludności w okresie przejściowym po Brexicie!

Dziennik "Independent" napisał, że jeden z czołowych polityków z Parlamentu Europejskiego twierdzi, że Wielka Brytania zgodziła się na norweski model członkostwa we Wspólnocie po Brexicie.

GettyImages 885466070

Według dziennika powołującego się na wysoko postawionego członka Parlamentu Europejskiego Wielka Brytania zgodziła na model norweski w okresie przejściowym po Brexicie. Oznacza to, że w tym okresie rząd będzie respektował unijne przepisy, ale nie będzie miał wpływu na ich kształtowanie.

Wielka Brytania ma pierwszą na świecie minister ds. samotności!

Jeden z członków grupy negocjacyjnej reprezentującej Unię Europejską powiedział, że brytyjscy negocjatorzy nie mieli obiekcji co do tych planów, które w praktyce oznaczają zgodę na swobodne poruszanie się oraz jurysdykcję Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Dziennik sugeruje również, że rząd premier Theresy May zgodził na propozycje Brukseli mimo tego, że z pewnością rozzłości ona konserwatywnych członków parlamentu brytyjskiego, którzy uważają, że po Brexicie Wielka Brytania przez dwa lata będzie "wasalem" Unii.

Niedawne badanie opinii przeprowadzone wśród członków partii torysów wykazało, że prawie dwie trzecie z nich sprzeciwia się swobodnemu przepływowi obywateli Unii. Źródło w rządzie, na które powołuje się "Independent", twierdzi, że pomimo tego, że rząd Theresy May chciał wyznaczyć okres przejściowy lub "wdrożeniowy", to jeszcze nie podjęto decyzji, na jakich dokładnie zasadach będzie on działał.

Belgijski europoseł Philippe Lamberts powiedział, że Wielka Brytania zgodziła się na propozycje eurokratów, co oznacza, że po marcu 2019 roku kraj będzie nadal członkiem Unii, jednak nie z nazwy. Będzie tak aż do grudnia 2020 roku.

Podczas tego okresu Wielka Brytania będzie miała pełny dostęp do Wspólnego Rynku, ale równocześnie będzie musiała akceptować politykę swobodnego przepływu ludności, a także przestrzegać wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Oprócz tego Zjednoczone Królestwo będzie przez ten okres przejściowy dopłacać do unijnego budżetu, ale jednocześnie nie będzie miało prawa głosu w Radzie Europejskiej. Dokładnie na takich zasadach opiera się nijako członkostwo Norwegii w Unii Europejskiej.

Lamberts powiedział, że podczas rozmów przedstawiciele brytyjskiego rządu nie mieli obiekcji co do propozycji ze strony Brukseli.

2/3 Brytyjczyków uważa, że Brexit idzie w złym kierunku. Będzie jednak drugie referendum?

"Podczas tego okresu przejściowego Wielka Brytania będzie pełnoprawnym członkiem Unii, ale nie z nazwy. Nie będzie mogła też mieć żadnego wpływu na decyzje podejmowane przez władze unijne" – powiedział Philippe Lamberts.