Praca i finanse
Parki na Wyspach będą prywatne? Władz nie stać ich utrzymanie
Brytyjskie parki publiczne są poważnie zagrożone prywatyzacją – alarmuje “The Independent”. Drastyczne cięcia budżetowe doprowadziły do sytuacji, w której władz wielu miast już niedługo nie będzie stać na utrzymanie ogólnodostępnych terenów zielonych. Problem może dotyczyć aż 27 tysięcy publicznych parków w UK.
Władze bardzo wielu miast już dawno temu przekazały opiekę nad zielonymi terenami wolontariuszom. Coraz częściej jednak radni stwierdzają, że takie rozwiązanie również nie jest wystarczające i coraz głośniej słychać głosy o tym, że ziemia powinna zostać przekazana w ręce kogoś, kto o nią zadba – dla własnego, prywatnego interesu.
“Wykorzystując energię i doświadczenie lokalnych społeczności gminy przez długi czas były w stanie kontynuować opiekę nad tymi cennymi terenami zielonymi” – mówi przewodniczący Komisji Transportu i Środowiska w londyńskim Ratuszu, radny Julian Bell. “Jest jednak bardzo wątpliwe, by władze były w stanie dalej wspierać te grupy finansowo w czasie drastycznych cięć budżetowych. Obecnie kluczowe jest dla nas takie rozdzielanie środków, by możliwe było pokrycie najważniejszych kosztów, czyli wydatków na edukację i opiekę nad osobami starszymi” – dodał.
Na przestrzeni ostatnich czterech lat władze brytyjskiej stolicy zmuszone były ograniczyć wydatki na utrzymanie otwartych przestrzeni publicznych o 18 procent. Bell alarmuje, że prognozy w tym zakresie wyglądają znacznie gorzej poza Londynem. “To problem na skalę krajową. Władze mniejszych miast z pewnością znajdują się w jeszcze trudniejszej sytuacji niż stolica” – wyjaśnia radny.