Styl życia

Para Młoda wyprawiła wesele za… £300. Skorzystała z programu Eat Out to Help Out

Fot. Facebook

Para Młoda wyprawiła wesele za… £300. Skorzystała z programu Eat Out to Help Out

Wesele Za 300

Czy można wyprawić w UK wesele za kilkaset funtów? Można, jak dowiedli tego Chelsea-Marie i Hayden Davies, którzy wejście w związek małżeński świętowali wraz z bliskimi za… jedyne £300. 

Znający się od czasów dziecięcych, Chelsea-Marie i Hayden Davies, planowali wziąć ślub w lipcu, a na ich weselu miał się pojawić nie tylko DJ, ale też animator zabaw dla dzieci. Jednak ślubne plany popsuł parze wybuch epidemii koronawirusa i wprowadzony na Wyspach lockdown. Chelsea-Marie i Hayden Davies musieli odwołać ceremonię zaplanowaną w Royal British Legion club dla 115 gości.

Niskobudżetowy ślub

Mimo przeciwności losu, po poluzowaniu lockdownu Chelsea-Marie i Hayden Davies postanowili jednak zawrzeć związek małżeński. Zamiast 115 gości 25-letni Brytyjczycy zaprosili na ceremonię zaślubin jedynie dwie osoby, i to właśnie z nimi udali się następnie do restauracji Brewers Fayre, gdzie skorzystali z programu Eat Out to Help Out. Wszystko kosztowało parę zaledwie £300, z czego sukienka panny młodej kupiona na eBay – £10. 

 

 

 

Kameralne wesele

– Zdecydowaliśmy się na niskobudżetowy ślub, ponieważ nie chcieliśmy wokół tego dużego zamieszania, chcieliśmy, żeby chodziło tylko o nas. Rozmawialiśmy o tym i uzgodniliśmy, że chcemy, żeby było kameralnie, intymnie i romantycznie. To było o tyle prostsze, było znacznie mniej presji, o nic zupełnie się nie martwiliśmy, byliśmy tylko my w tym momencie, tak jak to powinno wyglądać. Te bardzo drogie wesela mogą się zmienić w cyrk. Rozmawiałam z wieloma ludźmi na stronach poświęconych ślubom, którzy wyznali, że nie są w stanie dopiąć wesela za £20 000 – opowiedziała na łamach „Daily Mirror” młoda Brytyjka. 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

W ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj