Styl życia

Para Brytyjczyków pomyliła samolot. Po raz kolejny spotkało to pasażerów Ryanaira

Fot. Getty

Para Brytyjczyków pomyliła samolot. Po raz kolejny spotkało to pasażerów Ryanaira

GettyImages 918685874 1

Kolejny raz pasażerowie Ryanaira pomylili samolot. Tym razem nieprzyjemnie zaskakująca podróż spotkała parę Brytyjczyków. Dokąd mieli lecieć, a gdzie wylądowali? Jak do fatalnej pomyłki doszło tym razem?

Wejście na pokład złego samolotu wydaje się raczej mało prawdopodobną pomyłką. Niestety, jak się okazuje, takie sytuacje zdarzają się częściej niż można by przypuszczać, a tylko w tym roku pisaliśmy już o dwóch tego typu historiach z udziałem pasażerów tanich linii lotniczych Ryanair. Tym razem nieprzyjemności spotkały również klientów irlandzkiego przewoźnika.

Para Brytyjczyków pomyliła samolot

Jak donosi Daily Mirror, para Brytyjczyków miała lecieć z lotniska Londyn Stansted na zaplanowane wakacje do Sewilli. Niestety, pechowi pasażerowie zamiast w Hiszpanii wylądowali na… greckiej wyspie Zakintos! Jak do tego doszło?

 

Podobnie jak w innych tego typu przypadkach, i tym razem pasażerowie pojawili się normalnie na lotnisku z wykupionymi biletami i przeszli wszelkie niezbędne kontrole, a następnie zostali wpuszczeni na pokład samolotu linii Ryanair, będąc błędnie przekonanymi o tym, że to ich samolot. Nie do końca wiadomo, jak doszło tutaj do pomyłki, ale najwyraźniej nikt zbyt dobrze nie przyjrzał się kartom pokładowym Brytyjczyków i nie zwrócił im uwagi, że kierują się na pokład samolotu lecącego do zupełnie innego kraju.

O fatalnej pomyłce para dowiedziała się dopiero po opuszczeniu greckiego lotniska – w taksówce, gdy na swoich telefonach zobaczyli komunikaty "witamy w Grecji", a kierowca wyjaśnił im, że niestety faktycznie nie znajdują się w Hiszpanii, ale w Grecji. Według relacji pasażerki, wcześniej para nie miała praktycznej możliwości dowiedzieć się o pomyłce. Dlaczego? Po wpuszczeniu brytyjskiej pary do samolotu pomimo kart pokładowych na inną trasę, personel pokładowy miał również jakimś trafem nie poinformować pasażerów o celu podróży podczas standardowej procedury przed startem. Natomiast już po wylądowaniu para nie zorientowała się, że jest na lotnisku w Grecji, a nie w Hiszpanii, ponieważ miała ze sobą jedynie bagaże podręczne.

Po tym, jak pomyłkę uświadomił im taksówkarz, Brytyjczycy wrócili na lotnisko, aby skontaktować się z personelem Ryanaira. Po rozmowie irlandzki przewoźnik zgodził się pokryć koszty jednego noclegu hotelowego pary w Grecji oraz lotu powrotnego do Londynu. Niestety, jak donosi fly4free, kolejny lot z Zakintos do Stansted miał się odbyć dopiero za cztery dni – więc za pozostałe noclegi para musiała zapłacić z własnej kieszeni, a właściwie z kieszeni ich syna, który wcześniej w prezencie wykupił rodzicom wakacje w Hiszpanii, któe niestety przepadły.

Oczywiście, po całym zdarzeniu Brytyjczycy złożyli reklamację. Jak zareagował Ryanair? Irlandzkie linie zapewniły, że współpracują z lotniskiem Stansted, aby zapobiec podobnym pomyłkom w przyszłości. Rzecznik Ryanaira podkreślił jednak, że „obowiązkiem każdego pasażera jest sprawdzenie, czy znajduje się we właściwym samolocie”. W odpowiedzi przewoźnika, cytowanej przez Daily Mirror, czytamy też między innymi:

„Ekrany na lotnisku pokazują dokładnie numery lotów i poszczególne destynacje, podobnie jak karta pokładowa. Pasażerom doradzamy też, aby dokładnie sprawdzali lotniskowe systemy informacyjne, skąd dowiedzą się, przy której bramce mają się ustawić (…). Każdy pasażer jest odpowiedzialny za to, aby upewnić się, że będą postępowali zgodnie z procedurami i informacjami, które są dla nich dostępne”.


author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

UK odrzuciło ofertę UE dotyczącą pracy i studiów dla młodych osóbUK odrzuciło ofertę UE dotyczącą pracy i studiów dla młodych osóbEurostar o usprawnieniu ruchu podróżnych na granicy – Entry Exit SystemEurostar o usprawnieniu ruchu podróżnych na granicy – Entry Exit SystemDlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Dlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Nauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuNauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuPoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkolePoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkoleFirma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj